 |
"Wszystko mnie wkurwia, zwłaszcza ludzka natura.
Jak starzy kumple nagle obrastają w pióra.
Stracili twarz, została karykatura.
Tej, dzisiaj ich życie to już tylko chałtura."
|
|
 |
|
Budzeni pocałunkiem zawsze wstają z łóżka właściwą nogą.
|
|
 |
"Nigdy nie zapomnę, Nie zapomnę. Tych chwil nigdy nie porwie wiatr. Dobrze znam ten goryczy smak, niedoli trans."
|
|
 |
|
`Jego serce biło lekko, a jej biło jakby zaraz miało złamać żebro.
|
|
 |
"Życie jest podłe, pamiętaj dziecko. Nie trzeba umrzeć żeby przeżyć piekło."
|
|
 |
Oczy mam mętne, jak Sahara wyschły wieki temu.
|
|
 |
"Witamy w piekle, tu fałsz jest jak zaraza. Jebać to co rząd zakazał, co mówią media i prasa."
|
|
 |
''Niespokojnie zerkałem na Ciebie
i chciałem wierzyć że z tego o czym myślisz część jest o mnie''
|
|
 |
"Z tymi co trzeba pije beczkę, pije wódeczkę i pale lole i w ogóle się nie pierdole"
|
|
 |
"Jak mi mówią ty musisz ja mówię nie koniecznie!"
|
|
 |
znowu wpadam w furię. panowałam nad sobą tak długo, aż w końcu.. pękam. rzucam się po pokoju jak opętana, przez pomieszczenie przelatują krzesła, buty, książki, poduszki, telefon, kubki, kosmetyki... rzucam wszystkim co mi wpada w ręce. gdy kończy mi się amunicja, zostaje ściana. biję w nią pięściami, kopię, biorę rozbieg i z całej siły w nią wbiegam. muszę wyładować złość, byle nie na sobie ani na kimś innym. wyję, nie mogę złapać oddechu, w końcu wpadam w panikę i leżę na podłodze przez kilka godzin, wypłakując oczy i próbując się uspokoić. przeraża mnie moja furia. przeraża mnie chęć napierdolenia komuś tak że nie mógłby się podnieść. przeraża mnie to, czym się stałam.
|
|
 |
|
Odkryłam przed Tobą wszystko - swoje lęki, pragnienia, marzenia, obawy, smutki, radości, grzechy, szaleństwa, uczucia, bariery. Byłam całkiem naga, ale Ty i tak wolałeś żebym ściągnęła ubrania.
|
|
|
|