 |
przyjdź, możemy się poniszczyć, zapalić, porozmawiać o bólu. przyjdź, tak dawno nie miałam przyjaciela.
|
|
 |
z twarzą w poduszce próbuję oddychać.
|
|
 |
Pomimo tego, że komplikujesz wszystko w moim życiu, nadal cię kocham.
|
|
 |
|
Na pewno są jeszcze normalni faceci. Mój były zagarnął tyle skurwysyństwa dla siebie, że musiało dla kogoś braknąć./esperer
|
|
 |
Jesteś bardzo wiele warta. Gdyby nie to, że trzeba Ci to czasem przypominać. Potrafiłabyś być szczęśliwa, bez względu na gówno jakie Cię otacza.
|
|
 |
Chyba ktoś pisząc scenariusz mojego życia nie uwzględnił tego , że główna postać nienawidzi samotności , albo zrobił jej na złość . skurwiel /s
|
|
 |
coraz bardziej wątpię , że ktokolwiek jest mi pisany /s
|
|
 |
przez ostatnie pół roku nie mogłam przyzwyczaić się do nikogo nowego , w każdym widziałam jakiś skrawek Jego , nie chciałam tego , nie chciałam by cokolwiek mi o Nim przypominało , chciałam zapomnieć , odrzucałam każdego kto chodź przez ułamek sekundy był do niego podobny , każdy gest , ruch , słowo - wszystko niszczyło kolejne znajomości . a teraz , gdy jest ktoś z kim byłabym zdolna się związać kompletnie ma mnie gdzieś . nienawidzę tego uczucia . /s
|
|
 |
Boli, bo kochasz.
Gdyby tak nie było już dawno po kolejnej kłótni, po prostu byś odeszła.
|
|
 |
Wiesz co? Ja Ci pomogę.
- Dam sobie sama radę.
- Radzenie sobie jest do dupy.
|
|
 |
Możesz mnie przepraszać, wysłucham Twojego każdego słowa, bo masz prawo do tłumaczeń, ale nie zapominaj, że skoro Ty mogłeś mnie zranić, to ja też mogę Ci nie wybaczyć.
|
|
 |
|
Wiesz czego najbardziej jestem ciekawa? Czy kiedy znajdując sobie kogoś po mnie, też będziesz mówił jej 'kocham Cię' z takim samym uczuciem jak mi. Będziesz potrafił spojrzeć jej w oczy, przytulić i zapewnić, że jest najważniejsza w Twoim życiu. Będziesz mówił jej, że jest Twoim ideałem mówiąc to jeszcze kilka miesięcy temu mnie. Czy kiedy leżąc w łóżku a obok siebie mając ją, pomyślisz o mnie i uśmiechniesz się na wspomnienie jak było nam dobrze ? Czy chociaż raz weźmiesz telefon do ręki, wystukasz mój numer i będziesz miał ochotę zadzwonić, żeby choć na chwilę usłyszeć mój głos. Czy chociaż raz pomyślisz, co byłoby dziś gdyby wtedy to się nie wydarzyło..
|
|
|
|