 |
"A-aksamitne usta które godzinami potrafiłem całować, idealnie pasowały do moich. I-imponujący styl jej kochania, będąc parędziesiąt kilometrów od niej czułem jak uśmiechem łaskocze moje usta. K-kompozytorka mojego serca, podczas kłótni czy jakiegokolwiek smutku koncert jej słów zawsze stawiał mnie na nogi. L-lekkość jej dłoni wysoko unosiła nas ponad chmury, gdzie oglądałem jej śliczną twarz. N-najpiękniejsza, tak można o niej mówić, wpatrując sie w jej słodką osobę czujesz sie jak na haju. U-ukochana dziewczyna i nieosiągalna dla mnie jak tęcza. P-ponętna, dotykiem i wzrokiem wyciągała ze mnie maksimum szczęścia."-dla.niej
|
|
 |
"w ręku szlug telefon w drugiej.
i napisał bym do Ciebie ale jakoś
brakuje słów.
zadzwonił bym do Ciebie ale wiem że
tego nie chcesz. wybełkotał że Cię kocham tu jest źle i
serio tęsknie."-Bonson
|
|
 |
"Jest taka miłość, która nie umiera, choć zakochani od siebie odejdą." ks. J. Twardowski
|
|
 |
Napisała kolejny list zaadresowany do niego. Zgięła go starannie na pół i włożyła do koperty. Obok stało niewielkie pudełko. Otworzyła je, pogładziła ręką jego zawartość i położyła tam swój list. Od kilkunastu dni pisała listy, których nikomu nie będzie dane ich przeczytać. Nie wiedziała czemu to robiła, ale tak było jej łatwiej. Każdy kończyła zdaniem `I chciałabym żebyś o tym wiedział, jak bardzo Cię kocham`. Ale on o tym już nigdy się nie dowie, odszedł do innej i zostawił ją samą. / napisana
|
|
 |
Siedziałam w pokoju sama i wpatrywała się w jego zdjęcie. Tak bardzo pragnęłam mieć go teraz przy sobie. Tak bardzo, go potrzebowałam, a tak bardzo bałam się do tego przyznać. / Wozzy
|
|
 |
Znowu jest jak kiedyś. Znów mam ciężką noc za sobą, boli mnie głowa i znów było kilku facetów, którzy chcieli mnie wyciągnąć z domu, wiesz? Ale ja nigdzie nie poszłam, siedziałam sama i czekałam na Ciebie. Patrzyłam jak inni się bawią i obserwowałam otoczenie. Szłam przez ulicę obcego mi miasta i pociągałam za sobą głodny wzrok mężczyzn, ale to nie miało dla mnie znaczenia. Szukałam tylko Ciebie, nikt inny się nie liczył, nikogo nie zauważałam. Ale Ciebie nie było, kręciło mi się w głowie, wiesz? Znów jest źle, bo nie wiem gdzie jesteś i kurwa boli mnie głowa, a serce promieniuje cierpieniem. I proszę Cię wróć, wróć, bo ja się wykończę. Nie daję rady bez Ciebie i znów spadam na dno, a przecież dopiero się z niego wydostałam.
|
|
 |
"czuje sie jak papieros, jego żar przypomina moje zakrwawione oczy od łez, ulotny dym mogę porównać do moich marzeń, przychodzą z łatwością wystarczy haust powietrza a odchodzą szybko i znikają gdzieś w atmosferze świata. tytoń to moje serce im bardziej je wciągniesz do siebie a następnie wypuścisz to coraz bardziej boli, niszczy sie i powoli znika."-dla.niej
|
|
 |
Prawdę trzeba wyrażać prostymi słowami.
|
|
 |
W czym jestem gorsza od innych, że nie zasłużyłam na człowieka, który będzie mnie kochał?
|
|
 |
Spotkajmy się za jakiś czas, za parę miesięcy, jak ułożymy swoje życia i pogadajmy o tym wszystkim.
|
|
 |
Nie chce tu być. Zabierz mnie stąd. Jest tu i pusto i ciemno, i cicho. Dobrze wiesz, że nie radzę sobie z ciszą. Ból mnie zabija. Samotność przynosi mi największy ból. Myślę, że dopóki nie znajdę siebie będę czuła samotność. Zostało tak niewiele czasu. Wiele osób umie żyć w samotności bo znalazł siebie. I nie krzyczy, nie płaczę. Boże, zabierz mnie stąd, mam już tak mało czasu
|
|
 |
Łzy w niczym nie pomogą, nie popchną niczego do przodu, nie cofną czasu i nie naprawią błędów.
|
|
|
|