|
zawsze, gdy myślę o nim, w myślach szepczę sobie ciche 'przecież wolał zapomnieć'.
|
|
|
zaczyna się ściemniać- to dobrze, bo potrzebuję samotności.
|
|
|
Zostanę przy całym tym piciu, jeśli to pomoże mi przez te wszystkie dni wytrzymać twoją nieobecność.
|
|
|
mam ochotę napisać mu 'SSSPIERRRRDALAJ JAK NIE KOCHASZ, KOCHAJ JAK KOCHASZ. NIE POZOSTAWIAJ W NIEPEWNOŚCI!' ale nie napiszę tego. jestem zbyt słaba.
|
|
|
chciałabym umrzeć na jego oczach.
|
|
|
-jak się czujesz mała? - w ogóle się nie czuje..
|
|
|
zawsze, gdy gadam z jego przyjacielem o nim, mam nadzieję, że powie mi, że on nadal czuje do mnie to, co czuł we wrześniu. że nadal darzy mnie uczuciem zwanym miłością. niestety jak narazie nie doczekałam się tego, i zapewne nie doczekam.
|
|
|
często wpadam w histerię- nie umiem się opanować, nie umiem powstrzymać mojego krzyku. nie umiem przestać płakać, piszczeć, kochać i czuć. nie umiem żyć.
|
|
|
powinnam być twarda. powinnam nie płakać, i nie użalać się nad sobą. powinnam nie okazywać uczuć. powinnam nie żyć.
|
|
|
|