|
uwielbiam patrzeć na ciebie, jak patrzysz na moje cierpienie.
|
|
|
dlaczego tak łatwo można mnie zranić? dlaczego kilka słów które on wypowie odbijają się na mnie jak tatuaż? dlaczego to nie może spłynąć po mnie jak woda? czuje nicość. czuje ogromny lęk. boję się, że jeśli dalej będzie tak się działo, nie wytrzymam a wtedy.. to będzie koniec. to będzie mój koniec.
|
|
|
dam kurwa rade i będę szczęśliwa! nawet jeśli to szczęście będę miała znaleźć w cierpieniu! znajdę i kurwa będę szczęśliwa!
|
|
|
-ty świnio! zdradziłeś mnie! to koniec! -przepraszam.. nie wiedziałem, że cię to zrani.. że aż tak będzie cię to boleć.. -haha no nie mów kurwa, że myślałeś, że będzie łaskotać?!
|
|
|
pościel przesiąknięta jego zapachem, dywan również. ściany jakby krzyczały 'wróć', a ja mam dość. dość tego wszystkiego, dość płakania po kątach, dość gryzienia warg z tęsknoty. dość miłości do niego!
|
|
|
idę przez życie ze łzami, pośród kłamstw, całkiem samotna. spotykam wielu ludzi, którzy chcą mnie pokochać, lecz odpycham ich od siebie. gdy w końcu spotykam osobę, którą wiem, że mogłabym pokochać, okazuje się, że jest identyczna jak ja- tak samo odpycha ludzi od siebie, którzy chcą ją pokochać. no trudno. idę dalej. jestem zimna jak kamień, bogata jak głupiec. już nie czuję się samotna, mam jego. znalazłam go. lecz po pewnym czasie samotność ponownie puka do mych drzwi, śmiejąc mi się prosto w twarz, z karteczką w ręce 'on już nie wróci. ma inną'. czytając to czuje jak umieram. to zabawne. wredna, skamieniała dziewczyna umiera. cieszy się, płacze, śmieje.. umarła.
|
|
|
podobno człowiek pachnie drzewem owocowym, i właśnie tym zapachem przyciąga do siebie pleć przeciwną. ciekawe czym ja pachnie, skoro żadna pleć przeciwna się mną nie interesuje.. zapewne zapachem przeciwnym do drzewa owocowego.
|
|
|
jestem dziewczyną, która nigdy nie oglądała tytanica, nie czytała książki 'duma i uprzedzenie', nie cierpi piosenki 'we found love' i nie przepada za czekoladą. czy to sprawia, że jestem dziwna, inna? wydaje mi się, że nie, więc dlaczego nikt mnie nie chce?
|
|
|
nareszcie doszłam do wniosku, że nie wolno dać się zgwałcić uczuciom.
|
|
|
nie pozwól mi się w tobie zakochać poraź kolejny. proszę cię- nie przychodź do dawnej szkoły, masz kurwa nową! nie pisz do mnie-napisz do niej, przecież to ją kochasz. zastanawia mnie tylko jedno, po co utrzymujesz ze mną kontakt? nie widzisz że ja próbuje uciekać od ciebie, ale twoje oczy w moim sercu wyglądają jakby krzyczały 'wróć!' mimo, że ja wiem, że to tylko złudzenie serca? proszę cię nie pozwól mi cierpieć. odejdź raz na zawsze. zajmij się nią.
|
|
|
ostatnio zdałam sobie sprawę z tego, że wszystko nas niszczy; wódka niszczy wątrobę, miłość/chłopak niszczy serce, a zamiennik chłopaka-papieros niszczy nasze płuca. to niesprawiedliwe.
|
|
|
papierosy zastępują mi chłopaka, i jak narazie jestem całkiem zadowolona z tego zastępstwa.
|
|
|
|