 |
posłuchaj, chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd. chodź ze mną by sens nadać życia krokom.
|
|
 |
dzieliłam z Tobą sny, dzieliłam z Tobą łóżko.
|
|
 |
bo gdy czasem brak mi powietrza wtedy wiem, że na chwilę o mnie zapomniałeś.
|
|
 |
a czym teraz jestem ?
może pustką, niczym więcej ?
białą plamą w Twej pamięci ?
nie wiem..
|
|
 |
pogubiłeś sens w cieniu moich rzęs..
|
|
 |
jakiś kawałek mnie, nie wiem jak duży, zawsze będzie Cię kochał.
|
|
 |
pozwól, że opowiem Ci o pewnej znajomości, która trwa, chociaż nie jest pewna swojej przyszłości.
|
|
 |
Znasz ten stan kiedy nie pomaga nawet najsłodsze ptasie mleczko, kiedy chcesz słuchać tylko najsmutniejszych piosenek i leżeć patrząc w sufit.
|
|
 |
Czasem po prostu chciałabym się do Ciebie przytulić, bez żadnego konkretnego powodu. Pójść do parku, gdzie w promieniach słońca mienią się różnymi kolorami jesienne liście. Usiąść pod drzewem, patrzeć w niebo. Powiedzieć coś, cokolwiek, bo wiem, że mogę rozmawiać z Tobą o wszystkim. Spojrzeć w Twe oczy... Gładzić dłoń. Dotykać Twej twarzy. Ust . Pocałować. Poczuć się jak mała dziewczynka, bezbronna, bezpieczna w Twych objęciach. Chciałabym zapomnieć o tym, co było. Żyć chwilą obecną. Pragnę usnąć wtulona w Ciebie. Obudzić się kiedyś słysząc z Twych ust moje imię. Czuć, że jestem Ci potrzebna, wiedzieć, że jedyna. Chcę się z Tobą drażnić, pokłócić... Tylko po to, by później się czule pogodzić... I tęsknić wiedząc, że i Ty tęsknisz..
|
|
 |
czemu cię nie ma, jak zostaje sama przed sobą, ściemniać,
nic się nie stało, jest okej, dobrze będzie rano.. ale nie ma dobranoc..
wciąż patrze w sufit, wciąż to samo, mam problem..
|
|
 |
gdzie są moje kur*a wpisy? ; /
|
|
 |
i Ty tez nie mów nic, no może prócz tego że zależy Ci.
|
|
|
|