 |
tak często Cię widzę, choć tak rzadko spotykam.
|
|
 |
Do niedawna wydawało mi się, że jesteś częścią mnie. Kawałkiem mojej ręki, która maluje pędzlem po płótnie. Bolącą nogą, stłuczonym łokciem, opaloną twarzą, śmiejącymi się ustami.
|
|
 |
Zapatrzę się na resztę dnia. Wiem, że w którymś momencie Ty też spojrzysz w niebo.To samo płynące niebo.
|
|
 |
I trzeba być wielkim przyjacielem i mocnym przyjacielem, żeby przyjść i przesiedzieć z kimś całe popołudnie tylko po to, żeby nie czuł się samotny. Odłożyć swoje ważne sprawy i całe popołudnie poświęcić na trzymanie kogoś za rękę.
|
|
 |
Twój szept uspakaja mnie, bo jesteś ukojeniem.
|
|
 |
Znalazłam na strychu zakurzone pudełko. Otworzyłam je i przez ten kurz nic prawie nie widziałam. Sięgnęłam ręka, zobaczyłam wspomnienia. One jeszcze tak cholernie bolą.
|
|
 |
W powietrzu parował Twój ciepły oddech. Czułam Twój smak, byłeś dla mnie tak bliski.
|
|
 |
dlaczego Twoja wiara w moją miłość była tak krucha ?
|
|
 |
Dziś każda cząsteczka powietrza przesiąknięta jest Tobą.
|
|
 |
pamiętaj, Ty się liczysz.
|
|
 |
a Twoje łzy kochanie, nie były bez powodu.
|
|
 |
chciałabym mieć tą pewność, że tak już będzie zawsze..
|
|
|
|