 |
kocham Was i dziękuję! :*
|
|
 |
rzucała wszystkim, co wpadło w jej kruche dłonie, bez namyślnie rozwalając każdy z przedmiotów o ścianę. miała władzę nad wszystkim. nad wszystkim oprócz samej siebie. podświadomość, nie pozwalała jej zapomnieć. nocami zwijała się z bólu na myśl o tym jaka była szczęśliwa. nic nie boli tak bardzo, jak świadomość ulatniającego się szczęścia.
|
|
 |
bezwładnie usiadła na zdartym parapecie, starej kamienicy. rozkoszując się dymem swojego papierosa, zaciskała zęby jak kilkuletnie dziecko, nieznoszące sprzeciwu. biła się z myślami, wyklinając boga. kosmyki jej blond włosów, bezwiednie opadały na jej czoło. uchyliła delikatnie okno, by poczuć na dłoniach, mżący deszcz, za którym tak przepadała. 'przepraszam'. usłyszała, ciche skomlanie za plecami. 'przebacz mi'. - wypowiedziane, półgłosem. nie odwróciła się. nie mogła znieść jego widoku. nie po raz kolejny. bijąc się z własną podświadomością, wychyliła się za okno, przekonana o słuszności własnej śmierci. złapał ją za ramiona, w ostatnim momencie. spojrzała na niego swoimi przeszklonymi do granic możliwości źrenicami i dała mu w twarz. 'nie będziesz decydował o moim życiu. ani o życiu ani o śmierci.' - wyszeptała, po czym gwałtownie skoczyła z okna. tak, aby nie zdążył jej po raz kolejny powstrzymać.
|
|
 |
to irracjonalne, spoglądać codziennie w to samo lustro, każdego dnia widząc kogoś innego. budzić się z nadzieją, że dzisiaj mimowolny uśmiech będzie nam towarzyszył jak cień, a my nie zdołamy się poparzyć nawet najgorętszą zieloną herbatą, podglądając niewinnie, wschodzące słońce.
|
|
 |
'Zapomnij' słowo, widniejące, na liście tych najboleśniejszych. Szczególnie, w stosunku do serca.
|
|
 |
Mamo, dlaczego to spotyka właśnie mnie? Przecież piję mleko i jestem grzeczna ...
|
|
 |
Nigdy nie przestawaj marzyć, myśl człowieka ma boską moc tworzenia.
|
|
 |
Obudziła się o piątej piętnaście nad ranem, wzięła do ręki swojego ulubionego misia, z którym zwykle spała. I ściskając go jak najmocniej potrafiła, opowiadała mu co jej się śniło. Głównym tematem jej rozmowy był ON.
|
|
 |
Może go nie kocham, tak to prawdopodobne, że tylko go lubię.
Nie. Nie kocham go, ale zdecydowanie jest na dzień dzisiejszy najważniejszym mężczyzną w moim życiu.
|
|
|
|