 |
miał tyle wad, a ja idealizowałam go bez końca.
|
|
 |
Przejebane być wrażliwym.
|
|
 |
Przeprowadziłam więcej rozmów w głowie niż w normalnym życiu.
|
|
 |
i nawet kiedy będę sam, nie zmienię się, to nie mój świat..
|
|
 |
bezszelestnie wchodzisz w moje myśli, przemykasz obok drzemiącego rozumu, wkradasz się do serca.
|
|
 |
powiedz, czemu jest tak obojętnie?
|
|
 |
Przeglądając swoje stare wpisy, zastanawiam się po co tu wróciłam. Nie jestem już taka sama. Wybaczcie. // Annalina
|
|
 |
Siada na zimnych panelach w szerokim rozkroku. Pochyla się, chwyta palce stóp i trzyma je tak długo, jak tylko może. Czuje ostre mrowienie w naciąganych mięśniach. Palą ją ścięgna, oczy wypełniają się łzami. Nie puszcza. Pogłębia rozkrok, dłonie przesuwa niżej i chwyta śródstopia. Cierpi, ale się śmieje. Uwielbia ten ból. Jest niczym samookaleczanie się. Tylko nie ma po nim blizn. // Annalina
|
|
 |
|
Czasami wolę milczeć, milczenie jest piękne. Lubię tylko się patrzeć i nic nie mówić. W tych momentach jestem najszczęśliwsza. Patrzeć w oczy, nie otwierać ust. Tylko całą swoją osobę, uczucia, rozterki i starach przakazywać spojrzeniem. W ten sposób można zobaczyć w człowieku więcej niż rozmawiając z nim całymi dniam. Bo oczy są duszą. Lubię oczy. Lubię Twoje oczy.
|
|
 |
Może wypadałoby zacząć od początku...? Może coś zmienię...?
|
|
|
|