 |
maybe one day you'll understand why everything you touch surely dies ;)
|
|
 |
miłość to chłam, przeliczana na ilość ran, ran, które zadam i ran które mam, poukładaj mój bałagan,/Fokus
|
|
 |
Przyznaj, nasze uczucie się zeszmaciły. Straciły na wartości. Nie ma już tego co kiedyś. Będziesz zaprzeczał, mówić, że znaczą tyle samo, ale to gówno prawda. Mamy jakieś górnolotne określenia, wizje idealnego świata. Mówimy o nich dużo, ale przecież tak dawno już ich nie ma, prawda? Zepsuliśmy się, nie ma kurwa nic. Wspominamy jak było pięknie, bo tylko to nam pozostało. Taka ułuda i świadomość, że choć kiedyś tam potrafiliśmy, teraz przesiadujemy na popiołach uśmiechu. Pogrążyliśmy uczucia, nie potrafimy czuć, nie chcemy czuć. Tak łatwiej, wygodniej, mniej boleśnie. Szmacimy miłość, a potem płaczemy, że ona popierdoliła nas./esperer
|
|
 |
Czas nie leczy ran. To my w swych czynach uzdrawiamy nasze chore dusze.
|
|
 |
przepraszam, ale pędzę by dać Ci więcej niż nawet sobie wyobrażasz w te wszystkie szare dni
|
|
 |
Tak chyba wyglądają wszystkie pożegnania - przypominają skok w przepaść. Najtrudniej podjąć decyzję, że się to zrobi. Kiedy już się leci, nie można zrobić nic innego, jak tylko się temu poddać.
|
|
 |
Nigdy Cie chyba nie było, Ciebie nigdy nie widziałem, nigdy nawet nie myślałem tyle o tym, bo nie chciałem.
|
|
 |
Wszystkie moje zmysły budzą się do życia, kiedy potykam się w drodze do domu, tak pijany jak jeszcze nigdy nie byłem i nigdy więcej Cię nie opuszczę
|
|
 |
And would you take away my hopes and dreams? Just stay with me..
|
|
 |
Z twojego ciała obok mojego, nasze serca będą bić jak jedno, a my podpalamy, jesteśmy w ogniu miłości, miłości, miłości oh.
|
|
 |
Niczym pierdolony absynt chcę cię zabrać stąd, choć wiem, że następny krok to błąd - idziemy w to
|
|
 |
Jedyne co mnie trzyma w tym, to kolejna najba
|
|
|
|