 |
|
Wiem jak boli rozejście, ale uwierz to lepsze niż zasejwować to przedwcześnie dzieckiem.
|
|
 |
|
To nowy etap, nie bój się przewrócić kartki.
|
|
 |
|
Nie zwalaj na chemię, kiedy ogień gaśnie, trzeba kończyć tą farsę tylko wtedy coś się zacznie.
|
|
 |
|
Zrobił Ci dupę to tak znany scenariusz, jego przekop z ziomami, ją obetnij na łyso, tylko tych wniosków nie zmarnuj i rozkminiaj z kim do flachy nigdy nie przysiąść.
|
|
 |
|
Kiedy wszystko Ci się wali, kiedy świat strzela seriami, a rzeczywistość z seriali to to nie tu, patrz inaczej na to stary, zawsze da się coś naprawić, przez różowe okulary spójrz.
|
|
 |
|
Z góry patrzyła się na cały świat, aż w pewnym momencie na głowę jej spadł, orient.
|
|
 |
|
Poza Tobą mam jeszcze przyjaciół, Ty swoich olałaś jak żyło się pięknie.
|
|
 |
|
Zerwanie - jedynie to mamy w planie, a po nim przychodzi nam zapomnienie, później cykl się zaczyna od nowa i zmienia się tylko osoba, nie przebieg.
|
|
 |
|
Wypominanie starych problemów jak brak argumentów w dyskusji o nowych.
|
|
 |
|
Rutyna się wdarła, kurtyna zapadła, dobija nas martwa cisza, już nawet się nie pytamy nawzajem co słychać.
|
|
 |
|
Przyzwyczajenie to respirator dla związku, trzyma przy sobie nas tylko wspomnienie tego, jak było tu nam na początku.
|
|
 |
|
Obrażeni, ciche noce i ciche dni, tak u nas leci, przepychanka o pozycję, kto pierwszy odezwie się punkt ma w plecy.
|
|
|
|