| 
                                                                            
                                                                                            
                                                
                                                
                                                                                                                            
                                            
                                        
                                        
                                                                                        
                                                
                                                    
                    
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | On ma niebieskie oczy. Ładne, spokojne. Ty masz odważne, milczące, lecz niebezpieczne. Na trzecie zupełnie nie zwróciłam uwagi. |  |  
             
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | stan lekkiego rozmamłania pomiędzy rzeczywistością a fikcją, miłością a nienawiścią, niestabilny obraz własnego ja. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | - Będziesz... cierpieć? 
- Nie. - skłamałam. - Nic nie poczuję. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | spojrzała na niego ujmująco jak królewna śnieżka tyle, że jadąca na kokainie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Najczulsze spojrzenie w oczy i najsłodszy pocałunek < 3 |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | ile stron zapisałam zanim znów pojawiłeś się na lawendowej kartce pamiętnika.. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | i znów ważne daty podkreślam różowym długopisem. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | pozwoliłam doprowadzić się do takiego stanu w jakim jestem. ba, ja tego chciałam. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | zimne może sparzyć. absurdalnie. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | elektrouczuciowość. on/off. |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Westchnąć cicho kolejny raz powtórzyć 'będzie dobrze, bądź dzielna'.' |  |  
            
            
                
                    
                        |  | 
                                
                                    
                                                                            | Przyszedłeś, zapukałeś do drzwi, pocałowałeś i już nigdy się nie pojawiłeś w moim życiu.
Zmyłka.
Pojawiłeś się. |  |  |  |