 |
któregoś dnia, rzucę to wszystko i wyjdę rano, niby po chleb!
|
|
 |
lubię nie pójść na lekcje, czasem dwie, ewentualnie siedem.
|
|
 |
Dziś jesteśmy tymi ludźmi przed którymi ostrzegali nas rodzice.
|
|
 |
chodząc spać, czuć zapach jego perfum unoszący się w powietrzu, budzić się na jego gołej klatce piersiowej czując oddech i serce, które z sekundy na sekundę bije coraz szybciej. lekki dotyk warg na obojczyku, i słodkie 'dzień dobry, maleńka' na śniadanie. | endoftime.
|
|
 |
dla Niej gotów był zabić, stracić wszystko, po to by dzielić się własnym szczęściem z osobą, która liczyła się dla Niego bardziej niż on sam, z osobą której życie ważniejsze było od własnego. | endoftime.
|
|
 |
każdej nocy gdy zamykam oczy, czuję Jego obecność, widzę uśmiech, za którym tak bardzo tęsknię w ciągu dnia. tylko wtedy, przez moment mogę lekko unieść kąciki ust, mając pewność, że szczęście istnieje. | endoftime.
|
|
 |
Jak mam powiedzieć to tobie, Że już nie kocham cię, nie chcę, Że kiedy patrzę na to jak jest.. Już nie przechodzą mnie dreszcze, Już nie brakuje mi powietrza, Już nie wołam: jeszcze, jeszcze, jeszcze!
|
|
 |
Jeśli u mnie zasypiasz, to tylko w kącie mojej głowy. Jeśli ubrana... to tylko do połowy.
|
|
 |
Kto z was jest bez grzechu, niech nadrobi stracony czas!
|
|
 |
Bo czego chcieć więcej..., bo gdzie tak jak tu z wolna sączą nam się poranki... leniwie ciekną po szybie zachody słońca... czego chcieć więcej.
|
|
|
|