 |
miłością jest, że ty jesteś tym nożem, którym ja grzebie w sobie
|
|
 |
pierwszy raz pokochałem kogoś naprawdę - i tak bardzo nie w porę, bardzo niepotrzebnie.
|
|
 |
Pusta przestrzeń przypomni ci o błędach, chciałeś ognia to z piekła ogień cię dosięga. I nic nie rozgrzeje serca jak prawdziwe emocje, bo znowu wyszło źle, a znowu chciałeś dobrze. Mogłabym ci wiele dać, to za czym tęsknisz, mogłabym za tobą stać, uczynić wielkim gdybyś naprawdę chciał, powiedział to głośno, a karma jest zołzą pokaże ci samotność.
|
|
 |
Gdybym mogła zrezygnować z miłości do Ciebie i tak po prostu jednym, małym gestem ją wyrzucić to już dawno bym to zrobiła. Zrobiłbym to nie dlatego, że Cię nienawidzę, ale dlatego, że chciałabym wreszcie normalnie żyć, zupełnie jak kiedyś bez bólu, tęsknoty i żalu do całego świata. Mam nadzieję, że zrozumiałbyś to gdybyś tylko miał możliwość o tym usłyszeć. / napisana
|
|
 |
dobrze, że przyszłaś. gniję daremnie własnego nieprzytomny cienia. gdzie jestem, że oto nie ma mnie we mnie? są tylko moje cierpienia.
|
|
 |
kocham cię -mówię. wraca świat. śpi ze mną.
|
|
 |
znowu mam życie, ona mi je robi
|
|
 |
jest we mnie wiele gniewu, chciałbym się go pozbyć.
|
|
 |
Wiesz, mawiają, że niektóre rzeczy lepiej zostawić niedopowiedziane.
|
|
 |
Co poszło źle? W którym momencie? Że teraz maszerujesz w rytmie innego serca? / ifall
|
|
 |
mam Ci tak wiele do milczenia.
|
|
 |
daj mi siebie, więcej, nie wiem...
|
|
|
|