 |
|
Udawanie też wymaga siły, a dziś jej nie mam, więc nie pytaj co u mnie../nieracjonalnie
|
|
 |
|
gdzieś przez życie za szybko przemknął mi on. w czarnych adidasach i zielonej bluzie, z opadającymi na nią białymi słuchawkami. zanim zdołałam pojąć cokolwiek z jego błysku w oczach na widok szybkich samochodów czy uśmiechu, gdy oglądałam z nim mecz, nadal nie rozumiejąc co to spalony. zabierał mi nie tylko fajki z paczki, kradł pocałunki, odbierał sen w nocy, tracił kasę na sms-y. serce też mi skradł. / slaglove
|
|
 |
|
wiatr wprawiał w ruch skrzypiące huśtawki, przewracał co chwilę doniczki stojące na balkonie. deszcz odbijał się o parapet, na przemian z kapiącymi łzami. wskazówki tykającego zegara notorycznie przypominały o marnowanym czasie na bzdurne myślenie. ósmy pet zgaszony do kolekcji w popielniczce, już nie tylko tobą zatruwam sobie życie. ze skrawka wspomnień wyrywa mnie dźwięk rozbitej o podłogę szklanki z resztką szkockiej. niezdarnie zbierając potłuczone szkło, ranię dłonie, zastanawiam się czy tak jak moje ręce, w podobnym stanie jest serce. / slaglove
|
|
 |
|
On nauczył mnie życia. Nigdy nie podnosił mnie kiedy upadałam, zawsze dokładał, więcej i więcej. Za każdym razem bolało mocniej. Jego zachowanie, sposób w jaki się do mnie odnosił, to nauczyło mnie że z faceta zawsze prędzej czy później wychodzi skurwiel. Nigdy nie przytulał mnie kiedy płakałam, nie pomagał przy najmniejszym problemie, byłam tak słaba że nawet sama na siebie nie mogłam liczyć. Miesiące z nim niszczyły mnie jak w najgorszym horrorze. Zawsze zostawiał mnie samą na imprezach, idąc do jakiś szmat, co wtedy robiłam ? Patrzyłam na to jak upokarza mnie przy setkach ludzi. Nigdy pierwszy nie napisał, a jeśli napisał to tylko po to by odwołać spotkanie albo że idzie na picie i nie ma czasu. Przy swoich kolegach, traktował mnie jak służącą, uśmiechałam się, bo tak wypadało, żeby jemu było miło. Po czasie już zrozumiałam że liczę tyle co nic i na prawdę nigdy nie mogłam na niego liczyć, ale kochałam mimo wszystko .
|
|
 |
|
znasz to uczucie, gdy tak Ci się nudzi, że masz ochotę się pouczyć? Ja też nie.
|
|
 |
|
Jedyne co możesz zrobić, to opalać się w mojej zajebistości.
|
|
 |
|
Idź w pizdu, nie dam się wykończyć skurwysynom .
|
|
 |
|
-czy od palcówki można zajść w ciążę ?
-no, będziesz miała tomcia palucha.
|
|
 |
|
-to musisz dodać.
-no.
-teraz podstawiasz pod ten wzór.
-no.
-no i teraz wyliczasz.
-no.
-już rozumiesz ?
-nie.
|
|
 |
|
a jutro? całkiem na lajcie, od rana pójdziesz do szkoły, całkiem możliwe, że po drugiej lekcji, odpalając z kumplami szluga wyjdziesz na piwo, olewając kolejną lekcję. bardzo możliwe jest to, że po naszej kolejnej kłótni pójdziesz się najebać wraz z kumplami, wciągając przy tym kolejne kreski białego proszku, lub innego rodzaju toksycznych środków. bardzo prawdopodobne jest również to, że wychodząc dzisiaj do pracy, skończysz z głową nad kiblem i tabletkami przeciwbólowymi, wlewając w siebie litry wody. a za kolejne miesiące, nie będziesz nawet czuł bólu. a ja? wrzucę w torbę kilka zeszytów, delikatnie ogarnę twarz, wezmę poranny prysznic i jak co dzień spędzę kolejne dnie w szkole, lub poza nią - jeśli nie będę mogła przyhamować emocji na tyle, żeby powstrzymać ich wybuch. a po południu? włączę laptopa, odczytam wiadomości, lekceważąc większość z nich. w najgorszym wypadku zostanę w domu przez kolejne dwa tygodnie, z gorącą kawą w dłoni i szlugą w drugiej. wciąż Cię kochając.
|
|
 |
|
Chcę Cię całować, przytulać, mówić że Cię kocham i chcę to słyszeć od Ciebie. Chcę leżeć na Twojej klatce piersiowej, chcę żebyś gładził moje włosy niszcząc całą moją fryzurę. Chcę się z Tobą sprzeczać kto kogo bardziej kocha, chcę żebyś mnie rozbawił do łez. Chcę żebyś był wreszcie przy mnie.
|
|
|
|