 |
-obiecaj mi, że nigdy nie zapomnimy, kim dla siebie jesteśmy, ile razem przeżyliśmy i ile jeszcze przejdziemy, obiecaj mi, że będziemy zawsze i nie będziemy musieli przypominać sobie, że powinniśmy być, obiecaj mi, że za miesiąc, pół roku czy dwa lata z takim samym zapałem będziemy planować swoje wspólne życie, obiecaj mi, że będąc na drugim końcu świata nie będę musiała zastanawiać się, co w tym momencie robisz, bo właśnie będziemy kolejną godzinę gadać przez telefon, obiecaj mi, że nigdy nie będę musiała płakać podczas oglądania naszych wspólnych zdjęć, obiecaj mi, że nie muszę się niczego obawiać. obiecaj mi, proszę..
-Obiecuję kochanie! ;*
|
|
 |
Jeśli do niego zadzwonisz - uzna, że się narzucasz...
Jeśli to on do Ciebie zadzwoni - uzna, że powinnaś być zaszczycona...
Jeśli go nie kochasz - będzie robił wszystko by Cię zdobyć...
Jeśli go kochasz - zostawi Cię...
Jeśli się z nim kłócisz - mówi, że jesteś uparta...
Jeśli siedzisz cicho - mówi, że nie masz własnego zdania...
Jeśli się z nim nie prześpisz - uzna, że go nie kochasz...
Jeśli to zrobisz - uzna, że jesteś łatwa...
Jeśli powiesz mu o swoich problemach - pomyśli, że jesteś słaba...
Jeśli mu nie powiesz - pomyśli, że mu nie ufasz...
Jeśli będziesz mu robić wymówki - powie, że nie jesteś jego matką...
Jeśli to on będzie Ci robił wymówki - powie, że 'dba' o Ciebie...
Jeśli nie dotrzymasz danej obietnicy - straci do Ciebie zaufanie...
Jeśli to on złamie dane słowo - to na pewno przez Ciebie?
Jeśli go zdradzisz - powie, że to koniec...
Jeśli to on zdradzi - powie, że każdy zasługuje na drugą szansę..'
|
|
 |
późnym wieczorem zeszłam do sklepu. dochodząc słyszałam głośne rozmowy. bałam się wychodzić wieczorami. pierwsza myśl jaka mi przemknęła to:- menele stojący pod sklepem. jak zwykle się doczepią. - wyszłam zza rogu i patrzyłam z niedowierzaniem. siedział na schodach z browcem między nogami. momentalnie zrobiło mi się gorąco, chociaż na dworze było kilka stopni na minusie. modliłam się, żeby żaden z jego kumpli nie odezwał się ani słowem. na marne.- o, księżniczka idzie.- wzięłam głęboki oddech naciskając klamkę od drzwi sklepu. w pośpiechu kupiłam to co potrzebowałam i z drżącymi nogami wyszłam. już nie siedział, tylko stał patrząc na mnie i opierając się o poręcz. - nawet na zwykłe 'siema' jej nie stać. zajebiście kurwa. - kopnął puszkę z piwem a mnie serce o mały włos nie wyskoczyło z klatki piersiowej. dzisiaj boję się przejść obok ciebie na ulicy. i kto by pomyślał, że kiedyś twoje ramiona wydawały mi się najbezpieczniejszym miejscem na ziemi
|
|
 |
I lubię w tobie to. I tamto też.
|
|
 |
Uciekałam przed miłością aż nagle wpadłam na Ciebie .
|
|
 |
Cukier jest zbyt drogi , by go kupować. Zdecydowanie wolę Twoje usta. ;*
|
|
 |
Sztuką jest żyć , ale prawdziwym
arcydziełem jest żyć i nie zejść na psy .
|
|
 |
W domu i w pracy, w biurze, na ulicy
Wszędzie dookoła pozytywni zawodnicy.
|
|
 |
Pójdziesz ze mną ? - oczywiście - ale nawet nie wiesz gdzie.. - z Tobą pójdę wszędzie < 3 ;** -
|
|
 |
. -. Kup mi plastikowy pierścionek , i krzyknij że mnie kochasz .! ;*
|
|
 |
nie wiem,naprawdę nie wiem co w tobie jest,ale jesteś słodki.
|
|
|
|