 |
Wystarczyło, że pomyślałam o nim: o jego głosie, jego hipnotycznym spojrzeniu, magnetycznej sile osobowości... Niczego tak bardzo nie chciałam, jak tego, by z nim być.
|
|
 |
-Pomyśl – odezwałam się – kocham cię bardziej niż wszystkie inny rzeczy na świecie razem wzięte. Czy to ci nie wystarcza?
- Wystarcza – odpowiedział z uśmiechem. – Starczy na wieczność. – I pochylił się, by raz jeszcze pocałować mnie w szyję.
|
|
 |
- I znowu zmierzch - zamruczał pod nosem. - Kolejny dzień dobiega końca. Choćby nie wiem jaki był piękny, jego miejsce zajmie noc
|
|
 |
Wciąż jest mi trochę smutno, że choćbym nie wiem, jak się starała, to i tak nie uda mi się zatrzymać niektórych ludzi w moim życiu.
|
|
 |
zwyczajnie nie ma już siły, brak jej motywacji. nie wiem jak to się skończy, bo z dnia na dzień jest jej to wszystko coraz bardziej obojętne.
czasem myślę, że gdyby nawet coś się wydarzyło,nikogo to nie wzruszy. przypomnią sobie o niej, ale za chwilę pójdą dalej. przecież każdy ma swoje życie,a ona nie ma swojego miejsca.
|
|
 |
bo tak w sumie, to Cię nie kocham.
ale gdybyś powiedział, że nie chcesz mnie znać,
zabolałoby.
zostałabym sama.
i tak bardzo bym Cię pokochała, bo jako jedyny nie kojarzysz mi się z samotnością.
|
|
 |
A może na tym to właśnie polega ?Ty musisz przestać kochać żeby jemu zaczęło zależeć.?
|
|
 |
Nie spisz i nie umarlas. Jestem przy Tobie . Kocham Cie ! Slyszysz ? Kocham Cie ! Zawsze Cie kochalem i zawsze bede Cie kochal .
|
|
 |
Jeśli czegoś byłam pewna, to tego, że ukochana osoba potrafi złamać serce. Moje już złamano, rozbito na tysiące kawałeczków. Nie chciałam przechodzić tego po raz drugi.
|
|
 |
Smutno było zdać sobie sprawę, że nie gra się już głównej roli kobiecej. Romans stulecia dobiegł końca.
|
|
 |
Nie wyobrażała sobie, że można być ze sobą tak blisko. Tak się ze sobą związać, że zwykłe przesunięcie po włosach koniuszkami palców jest niewątpliwą, jasną deklaracją miłości.
|
|
 |
Wiem, że mnie kochasz, ale nie wiem dlaczego. Patrzę na ciebie i nie mogę zrozumieć: dlaczego to ja. Za każdym razem gdy odzyskuje równowagę znowu ją tracę. Bo to nie powinnam być ja i myślę, że gdy do tego dojdziesz, zabije mnie to.
|
|
|
|