 |
Miała nadzieję, że już go nie kocha, że to minęło. Tak bardzo się starała, żeby to minęło. Ostatnie pół roku to był właściwie odwyk. Odwyk od niego, od jego wariackiej miłości, od pocałunków, jego fantazji, jego wygłupów, jego napadów melancholii, jego niezwykłości. Nie udało się. Owszem, może i o nim zapomniała, ale wcale nie przestała go kochać.
|
|
 |
balet, alkoholowy zamęt. do tego mam największy chyba talent.
|
|
 |
wspomnienia już zawsze będą w pewnym sensie częścią Nas .będą towarzyszyć Nam zawsze i wszędzie. Każdy człowiek, z którym coś nas łączy lub łączyło, pozostanie w naszej pamięci . czasem nawet jedna chwila, sprawia, że nie zapomnimy jej do końca życia . przeszłość - tak wiele od niej zależy.
|
|
 |
Momentalnie w moich oczach pojawiły się łzy, a on biorąc moją dłoń w swoją spojrzał w moje oczy pytająco. A ja tylko uśmiechem potwierdziłam, a za chwilę jego język rysował na moim podniebieniu wielgaśne serce.
|
|
 |
to takie idiotyczne, że mogę podczas rozmowy przez dziesięć minut patrzeć Mu nieustannie w oczy, a i tak nie zdołam stwierdzić jaki kolor mają Jego tęczówki.
|
|
 |
miałam Go przed sobą raptem na wyciągnięcie ręki. mierzyłam wzrokiem Jego oczy próbując odczytać z nich cokolwiek. słuchałam. perfekcyjnie kodowałam w głowie każde z Jego słów o tym, że jeszcze nie teraz, nie będę potrafiła wytrwać w takim związku, to nie ma na chwilę obecną sensu, nie uda się. gubiłam się. między swoimi uczuciami, a racjami jakie mi przedstawiał. z chwili na chwilę coraz bardziej tłumiłam w sobie ochotę na skończenie tej rozmowy, która nie miała na dłuższą metę sensu, na zamknięcie Jego ust dotykiem własnych warg. serce cicho prosiło o pomoc, podczas kiedy ja stałam nie drgnąwszy nawet i wciąż powtarzałam niczym mantrę, iż Go nie rozumiem. dlatego właśnie zawsze unikałam tych poważnych konwersacji. konfrontacji pomiędzy racjonalnością, a zwyczajną bezmyślnością.
|
|
 |
nieistotne czy z czasem będę cierpieć, czy nie. cierpienie to w końcu efekt szczęścia, późniejsze następstwo. a cholera, ja uwielbiam szczęście.
|
|
 |
Boże, proszę daj mi cierpliwość, bo jak dasz mi siłę .. to ich wszystkich pozabijam!
|
|
 |
jedyne na co mam ochotę, to wsiąść muzykę za rękę i pójść na cholernie długi spacer.
|
|
 |
nie płacz, rób wszystko - pij, pal, klnij ile wlezie, wal pięścią o ściane, gryź wargi z bólu - ale nie płacz, nie pozwól zaszklić się oczom, pokaż, że potrafisz być silna.
|
|
 |
i strzeż mnie Boże żebym nie złamała piątego przykazania dekalogu ' nie zabijaj ' kiedy zobaczę tę jego nową zdzirę na oczy ...
|
|
 |
nawet nie wiesz jak bardzo brakuje mi Ciebie .
|
|
|
|