 |
pamiętam tamto zimowe popołudnie, kiedy podając mu dłoń przedstawiłam się i z uśmiechem na twarzy odeszłam na bok, widziałam kątem oka jak patrzy, jak swoim spojrzeniem próbuje jakby przywołać do siebie. po chwili z papierosem w ręku stał już obok, odważając się złamać barierę nieznania się każdym swoim słowem powodował uśmiech, chociaż przecież tak naprawdę znaliśmy się parę godzin, czułam, że jest coś, tak wspólnego, co łączy każdą z dusz. kilka miesięcy później, to z jego uśmiechem przy swoich ustach budziłam się każdego dnia, z jego cichym szeptem w głośnikach telefonu zasypiałam. to właśnie On, nawet ten minimalny ból usiłował dzielić na pół, przy okazji biorąc w ręce odpowiedzialność za moje życie, nigdy nie pocieszał słowami, zawsze doskonale wiedział, że są nieistotne, tutaj wręcz nieważne, wystarczał jeden ruch. przyciągał do siebie i przytulając, likwidował strach przeszywający źrenice, momentami czując jego bicie serca przy swoim, ożywiał wszystko od wewnątrz. / endoftime
|
|
 |
Cały czas mówisz, że ona doskonale daje sobie radę bez Ciebie . Mylisz się .. Widujesz ją tylko w dzień. Widujesz jak udaje szczęśliwą, żeby nie dać po sobie poznać, że cholernie za Tobą tęskni. A każdej nocy księżyc słyszy jej cichy płacz . [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Widzisz ? Te niebo płacze. Płacze unoszącym się w górę kłamstwem... Nawet ono nie daje sobie z tym wszystkim rady. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Pamiętasz te czasy kiedy kłótnie spowodowane były tym, że jakiś rówieśnik zajebał Ci łopatkę ? Teraz gówniarze w wieku osiem - dziewięć lat kłócą się o fajki. [ ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Miała dość ciągłych awantur. Jej oczy zalewały się łzami za każdym razem kiedy tylko słyszała kłótnie. Siadała w kącie i zagrywała uszy dłońmi jak najmocniej mogła. Nie chciała słyszeć tych wszystkich wyzwisk. Zamykała oczy i pragnęła, aby nastała wreszcie cisza. Chciała tylko normalnego domu. Takiego jakiego wszyscy myśleli, że ma. [ciamciaa ♥ ]
|
|
 |
Złapałeś mnie za rękę i powiedziałeś, że cholernie za mną tęsknisz. Tak. To był bardzo ładny sen.
|
|
 |
tak mocno trzymał mnie za rękę, jakbym miała zaraz uciec. tak intensywnie się we mnie wpatrywał, jakby widział mnie pierwszy raz. tak namiętnie całował, jakbym miała czekoladę na ustach. tak profesjonalnie udawał, że mnie kocha, że przez chwilę uwierzyłam.
|
|
 |
- kawa gotowa
- nie sądzisz, że ostatnio mało rozmawiamy?
- hm... w takim razie kawa gotowa stoi na stole i czeka aż ją wypijesz, wychodzę do łazienki, nie zostaw szminki hot berry na kubku, ciężko schodzi.
|
|
 |
wszystko cudownie... gdy pominę kilka kwestii.
|
|
 |
Było zimno, ciemno i późno, zwracaliśmy na siebie uwagę.
|
|
 |
Wszystko się pieprzy, bo mam nie prosty charakter.
|
|
 |
Wieczorna gra sentymentów
|
|
|
|