 |
2. Gdybyśmy pokłócili się na śmierć, wypowiedzieli słowa, które zraniły by nas oboje do granic możliwości.. Nawet gdybyś Ty zapomniał o moim istnieniu. Gdybyś powiedział mi, że jestem najgorsza, beznadziejna i mnie nienawidzisz . Nawet wtedy nie przestałbyś być dla mnie najważniejszy . Uwielbiam Cię . Kocham.. Wiem, że to nie działa tylko w jedną stronę. Czuję to . Bez względu na wszystko Ty byłeś, jesteś i będziesz dla mnie najważniejszy. FOREVER. !
|
|
 |
1. Zrozum tęsknię. Tak cholernie to uczucie przesiąknęło mnie całą. Każda komórka mojego ciała domaga się Twojej obecności. Wykrzykuje Twoje imię. Tak cholernie chcę mieć Cię w tym momencie blisko siebie. Kurwa nie w tym momencie. Ja chce Ciebie zawsze. Chcę zawsze czuć, że jesteś ze mną, że uczestniczysz w każdym moim marnym dniu. Z Tobą one nie są marne. Tak bezgranicznie ciągnie mnie do Ciebie. Tak bardzo nie radzę sobie kiedy jesteś daleko. Tak trudno jest kiedy nadchodzi wieczór. Szkoda, że nie możesz w tym momencie posłuchać bicia mego serca.. Ono powiedziałoby Ci wszystko.. Nierównomierny oddech, szklane oczy.. Gdybyś wiedział jak bardzo jesteś dla mnie ważny . Nie wiesz. Sama nie potrafię tego wyrazić więc skąd niby Ty masz to wiedzieć.. Jesteś tym, który w mim sercu będzie zawsze. I nie są to tylko puste słowa. Bez względu na wszystko. Nawet jeśli mielibyśmy się nigdy już więcej nie spotkać, nawet gdybyśmy mieli już nigdy więcej nie zamienić ze sobą choćby słowa..
|
|
 |
Bezsenne noce oprócz tego, że męczą zaczynają mnie już nawet kurwa śmieszyć.
|
|
 |
|
Jest takie 7 dni w tygodniu, kiedy nic mi sie nie układa.
|
|
 |
1. Nie chcę wirtualnych relacji i wydarzeń. Chciałem zaprosić Cię do siebie i przedstawić swoim rodzicom. Spędzać czas razem, pójść do kina i na koncerty. Przytulać Cię, gdy jesteś smutna i trzymać, kiedy jesteś przerażona. Chodzić w parze z Tobą i oglądać jak budzisz się w nocy, gdy Ci niewygodnie i prosisz, bym ścisnął Cię mocniej. Wypełnić przestrzenie między palcami, splatając nasze dłonie w jeden komplet. Poczuć Twoje ręce na plecach i śledzić ścieżki na Twoich łopatkach od krzywej kręgosłupa. Czuć drżenie Twojego opuszka jak pędzlem wzdłuż falujących ścieżek mojej skóry. Owinąć ramiona wokół tułowia i nie puszczać Cię aż do wymiany wzajemnego szczęścia. Chciałem poczuć wzrost i upadek Twojej klatki piersiowej pod kocem. Pieścić twardość obojczyka ustami, wzdłuż szyi i policzka, znajdując wszystkie sekretne miejsca, które czynią Cię szczęśliwą i sprawiają, że uśmiechasz się do mnie, gdy słońce chyłkiem przez nachylone żaluzje okna dokucza nam z obietnicą nowego dnia razem.
|
|
 |
2. Chciałem rzeczywistości, coś poważnego, nie tylko na podstawie wyobraźni, rozumiesz mnie? I prawdą jest to, że nie znoszę żyć bez Ciebie, bo gdy Cię nie ma tracę każdy powód do uśmiechu, a łóżko jest bardziej szerokie. Chciałem być blisko Ciebie, naprawdę, leżeć i obejmować Cię. Nie całować, nie patrzeć na Ciebie. Tylko przytulić Cię mocno i zapomnieć o życiu, które dostarczyło mi tyle piekła, wiedząc, że Ty dajesz mi kawałek raju. Nie chciałem być dla Ciebie wszystkim, chciałem być tylko kimś, kogo nie zamieniłabyś na nikogo ani na nic innego. Ostatnio wróciłem do domu i brakowało mi rozmowy z Tobą, pomyślałem, że napiszę, przepraszam, że tego nie zrobiłem. To głupie, idiotyczne, ale zawsze wszystko wychodziło lepiej, gdy kochałem Cię w milczeniu. Tęsknię za pocałunkami, których nigdy nie dostarczyłaś i za Twoim spojrzeniem, bo choć nigdy go nie widziałem jestem pewny, że Twoje oczy są jak ciemne ściany pomiędzy kolorami wszechświata.
|
|
 |
3. Biorąc już pod uwagę ogrom wszechświata, byłoby wielką przyjemnością dla mnie to, że gdybym nie mieszkał 506 kilometrów dalej i byłbym kosmosem, to podzieliłbym się planetami z Tobą. Nigdy nie byłem dobry w pokazywaniu tego, co czuję i wiesz o tym bardzo dobrze, ale ja też za Tobą tęsknię i może gdybym powiedział Ci co się dzieje, wszystko by się zmieniło. Być może. Ale wiesz, że zawsze byłem zbyt tchórzliwy, by tego dokonać. Czasami życie układa się tak, że w ciągu jednej nocy tracimy to, co planowaliśmy do końca życia, a nostalgia nie pozwala nam spać spokojnie. Co gorsza, tęsknota sprawia, że chcemy umrzeć. Nawet piosenka ma swój koniec, a nawet wtedy kiedy nie przestaje się jej kochać, podobnie jest z nami. Nawet nie masz pojęcia ile razy myślałem o Tobie właśnie dziś. Wiesz jak to jest kochać kogoś, kto mieszka daleko. Czuję się wtedy jak ptak patrzący na niebo z wnętrza klatki.
|
|
 |
- Nie mogę , - Nie ma mnie , - Napiszę potem , - Może jutro , - Później , - Nie teraz , -Nie mam czasu .. Wszyscy się spieszą. Ciągle są zajęci. Coraz częściej spotykam się z takimi odpowiedziami.. Kiedy jednak potrzebują pomocy nie pytają czy ja mam czas, czy mogę.. Doszło do tego, że nawet przyjaciele wpisują mnie w grafik w miejsca, w których są akurat "wolni", a takich miejsc jest coraz mniej .. Mam się prosić o to abym mogła pogadać z przyjaciółką, przyjacielem.. ? no proszę .. Tak jak podejrzewałam. Właśnie spełniają się najgorsze myśli z przed kilku miesięcy. Czułam że to wszystko się tak potoczy. Nie chcę już nic. Nie potrzebuję niczego ani nikogo. Zostałam sama. Nie mam nikogo. Wszystkich przepraszam za moje zmienne nastroje. Już nie będę. Zachowam wszystko dla siebie . Nie będę obarczać już nikogo moimi problemami. Tak będzie najlepiej
|
|
 |
2.Są też rodzice, którzy tak na prawdę nie wiedzą co się ze mną dzieje bo gram przed nimi tak jak przed wszystkimi innymi zwykłą nastolatkę bez większych problemów. Był ze mną człowiek , którego ceniłam szczególnie. Wydawało mi się, że jest on zupełnie inny niż wszyscy faceci na świecie. Łudziłam się , że na prawdę z nim będzie innaczej . Cóż kolejny raz się pomyliłam. Standardowo. A teraz? Jest sobota . Zamiast bawić się na imprezie (przecież są wakacje) Siedzę przed komputerem, po policzku płynie łza, trzymam puszkę piwa choć samemu smakuje to niezbyt dobrze i co .. I zastanawiam się nad tym kiedy w końcu wyjdzie dla mnie słońce .. i czy w ogóle mogę na to liczyć ..
|
|
 |
1. hm .. I co teraz ? Jak mam dalej żyć. Dlaczego nie potrafię sobie niczego ułożyć.? Tkwię w takim " przeklętym " stanie już jakieś dwa lata. Od pewnego listopadowego dnia a dokładnie czwartego dnia tego miesiąca posypało mi się życie. Ale starałam się być silna. Jednak za każdym razem gdy ,myślałam , że już jest dobrze życie kolejny raz śmiało się ze mnie i pokazywało, że jednak nie..Co mam w tym momencie ? Trzy przyjaciółki z którymi spotykam się tak często, że aż nie pamiętam kiedy ostatnio. Mam również przyjaciela bo jak tu mogłabym zapomnieć o tym wspaniałym człowieku, który potrafi wbić mi sztylet słów prosto w serce raniąc tym samym moje uczucia, powodując paraliż duszy, potok łez, uczucie nienawiści do całego świata. Ze mną również jest szereg znajomych , którzy są "ze mną" blisko - ale tylko na facebooku. W realnym świecie nie mogłabym liczyć na żadnego z nich . A z niektórymi nawet nie jestem na " cześć "
|
|
|
|