 |
Nigdy więcej uciekania. Nigdy więcej ukrywania się. Życie było niedoskonałe, a to miał być jeden z tych momentów.
|
|
 |
Faceci są całkowicie głupi kiedy chodzi o niespełnioną miłość. My kobiety usychamy z tęsknoty i jesteśmy zamknięte w sobie, kiedy kochamy kogoś kogo mieć nie możemy. Faceci rozrzucają własne gówno wokół, próbując zapomnieć o tej którą pragną.
|
|
 |
-Wszystko jest we mnie fascynujące.
-Również fascynujące jak obserwowanie twojego żółwia,kiedy idzie przed siebie.
|
|
 |
-A jak jest różnic między spędzeniem z tobą wieczoru a umówieniem się?
-A jaka jest różnica między moją prośbą, żebyśmy spędzili razem wieczór, a spędzaniem razem niedzielnego poranka?
|
|
 |
Zawsze była tylko ona. Cisza. Tylko to znałam. Bądź cicho. Udawaj, że nic się nie stało, że wszystko w porządku. I patrz, wszystko pięknie się układa.
|
|
 |
Jesteś jak dzieciak trochę, wiesz? Pójdziesz ogolić nogi, wracasz cała we krwi. Cieszysz się jak widzisz balona. Wierzysz w miłość jak nikt inny i kochasz najmocniej na świecie. Przecież ty nie jesteś przystosowana do tego świata. Ciebie boli to,że ktoś krzywdzi, że ktoś umiera,że są wypadki, jest zło, ludzie są zawistni, dziwki są tanie.
|
|
 |
To dopiero początek i nic z tego, co nas czeka, nie będzie proste.
|
|
 |
Wielkie kłamstwo, którego nigdy bym się nie spodziewała. Nie powinno być jakichś znaków ostrzegawczych? Nie powinnam mieć poczucia, że przez cały czas coś podejrzewałam, ale wybrałam drogę zaprzeczenia zamiast bolesnej prawdy? Oto moja kara za ufność wobec innych. Moja kara za dostrzeganie w ludziach dobrych cech.
|
|
 |
Trzymała w rękach kubek z herbatką ziołową, a jej włosy miały ten charakterystyczny - mocno potargany i mocno zaspany wygląd, co jest łagodnym określeniem tego, że przypominała jeżozwierza.
|
|
 |
-Co to ma znaczyć? Choć raz mógłbyś odpowiedzieć pełnym zdaniem! Mruczysz tylko i bełkoczesz jak jakiś.. prymityw.
-Prymityw..-Uśmiechnął się szerzej.
|
|
 |
Niestety, każda z przyczyn wydawała się bez sensu. Tak jakby prawda chciała mi zajrzeć prosto w oczy, a mnie brakowało odwagi, żeby to spojrzenie odwzajemnić.
|
|
 |
-Co robisz w sobotę wieczór?
Chwila namysłu.
-Mam randkę z tym co zawsze.
Wyraźnie się zainteresował.
-Tym co zawsze?
-Zadaniem.
-Odwołaj.
|
|
|
|