 |
Ryzyko i adrenalina. Dwa słowa ,które znaczą tak wiele. Życie na krawędzi tak ją pasjonowało ,że ciągle szukała przygód do czasu... Właśnie tego feralnego wieczoru spotkała ciebie, wcześniej wdała się w większą bójkę z napotkanymi przypadkowo ludźmi. Nikt nie pomyślał, że jeden z nich będzie mieć przy sobie broń. Wycelował własnie w nią, kiedy zobaczyłeś to od razu rzuciłeś się na niego. Pech chciał, że broń wystrzeliła i trafiła cię prosto w brzuch. Ten ból był nie do opisania lecz motywowało cię do życia to ,że ona żyła i byla obok ciebie. Zmieniłeś ją! Dzięki tobie jest bezpieczna i nie wchodzi w bójki z prawem. Pokochałeś ją a to wszystko zmieniło.
|
|
 |
- Porozmawiajmy - o czym? - o nas.. - taki temat już nie istnieje..
|
|
 |
Sekretem byłaś ty. Nikt nie mógł zrozumieć co nas tak naprawdę połączyło. Nikt nie mógł rozszyfrować. Teraz...skończyło się to wszystko na co pracowaliśmy. Sekretem była nasza miłość.
|
|
 |
Odważyłam się na ten krok. Podeszłam do ciebie, przysunęłam się bliżej aż nasze usta się zetknęły. Twoje usta muskały moje w sposób bardzo delikatny. Nagle odsunąłeś się momentalnie i powiedziałeś :"Będę cię polecać" po czym odeszłeś. Stałam w bezruchu patrząc jak twoja sylwetka rozpływa się we mgle.
|
|
 |
Te kwiaty były jak wyznanie twojej miłości. Nie mogłam zapomnieć jak zobaczyłam cię w drzwiach w garniturze z żółtymi tulipanami w ręku. Pragnęłam wyczytać z nich ukryty sens znaczenia, ale wolałam żeby zostało to tajemnicą. Nie mogę zrozumieć jak to się stało gdy podszedłeś do mnie i rzekłeś ;"Ten bukiet kwiatów z wczoraj...Potrzebny ci jeszcze będzie?" te słowa były jak nóż wsadzony prosto w serce.
|
|
 |
Miałam nadzieję na coś innego po tak wspaniale spędzonej nocy z tobą; było to najgorszą rzeczą usłyszeć od ciebie te słowa: "To jak ty właściwie masz na imię".
|
|
 |
Mówiąc "zaczekaj na mnie" miałam na myśli abyś cierpliwie i z utęsknieniem czekał na mój znak a nie przy pierwszej lepszej okazji znalazł sobie blondyneczkę do zaspokajania twoich potrzeb.
|
|
 |
Ludzie się nie uczą, ludzie się nie zmieniają. Ty to zrobiłeś. Jesteś wybrykiem natury!
|
|
 |
...drogę wytycza się idąc.
|
|
 |
nie, nie. On już nie jest mój. właściwie nigdy nie był. może go sobie pani zabrać. mogę pani też powiedzieć jaki będzie wobec pani. będzie szaleńczo niby-kochał, potem zacznie kłamać, a na końcu zdradzi. sama to pani odkryje. miłej zabawy.
|
|
 |
Nie zamierzam wjebać na twarz pół tony pudru i kilograma malinowego błyszczyku , założyć bluzki , w której będzie mi widać cycki i pozować do zdjęć z miną niedoruchanej kaczki . Nigdy nie będę dziwką takiego wymiaru , no wybaczcie .
|
|
 |
nie zostawiaj tego, którego kochasz dla tego, który Ci się podoba. bo ten, który Ci się podoba odejdzie do tej, którą kocha
|
|
|
|