 |
|
Zimno mi nie tylko w dłonie, uszy, nos, ale również w serce i nie pomoże tutaj czapka, ciepły szalik czy wełniane rękawiczki, serce potrzebuje Ciebie.
|
|
 |
|
a teraz mi powiedz jak bardzo można nienawidzieć swojego ciała? prawie każdego centymetra? dlaczego ból nie jest silniejszy od nienawiści do siebie samej? dlaczego siła woli nie jest tak ogromna jak nienawiść do ciała i do duszy, która w nim jest? no czemu?
|
|
 |
|
jak można pouczać, wspierać, pomagać i wybagać od innych, by pod wpływem bólu psychicznego nic nie robili złego, ze swoim ciałem, skoro ty robisz to samo. jak możesz odbiegać kogoś od samobójstwa, skoro nie raz próbowałeś to zrobić? jak możesz wydzierać sie na kogoś, skoro sam masz pokaleczone całe ręce? dlaczego świat jest tak skonstruowany? dlaczego musimy przeżyć tyle bólu, by tylko przez chwile czuć prawdziwe szczęśćie?
|
|
 |
|
Mam już dosyć facetów w stylu "cokolwiek zrobiłem przepraszam".
|
|
 |
|
Cały świat i wszystko na nim jest piękne, ale najpiękniejsza jest kochająca kobieta.
|
|
 |
|
Tak, kocham Cię, ale zadzwoń jak dorośniesz.
|
|
 |
|
wiesz co ? teraz to może już zapomnieć
|
|
 |
|
na następny dzień zwyczajnie wstaniesz, jak gdyby nigdy nic. i będziesz zapominać. równie łatwo jak o chodzeniu czy oddychaniu. i pójdziesz do kuchni. wyciągniesz z szafki filiżankę, z której jeszcze wczoraj pił u Ciebie herbatę. i zrobisz sobie kawę. tą, jego ulubioną od której zaczynaliście każdy z poranków. filiżankę postaw na blacie, na którym jeszcze wczorajszego wieczoru się kochaliście. a później siądź przy stole i krojąc bułkę zastanawiaj się czy noża nie przeznaczyć do innych celów. miłego zapominania.
|
|
 |
|
nie musisz dawać tej pierdolonej szansy z łaski. nie będzie już żadnego razu. myślisz ze ty mnie nie ranisz jak twoja bratowa coś takiego pisze , jak mówisz mi takie rzeczy ze się wysługuje tobą ze mam sie pierdolić ? ze nie umiem rozmawiać i od razu się rozłączasz. wiesz co daj sobie święty kurwa spokój ze mną. jeśli tak ma wyglądać to wszystko to ja dziękuje bardzo. i powodzenia na nowej drodze życia. Iza! ~ wiem że to nie na miejscu tutaj takie pisanie , ale musiałam.
|
|
|
|