 |
dla jednych taka drobnostka jest codziennością, a w innych wytwarza ten syndrom szczęścia.
|
|
 |
więc to prawda. to był on. codziennie. wypełniał ją miłością. wypełniał ją słowami. tak. to były słowa. słowa budujące dom marzeń z oknami wspomnień. dom wśród krętych ścieżek pragnień.
|
|
 |
rób z moją niezależnością, co tylko chcesz. zniszcz ją, napraw, znowu zniszcz. cokolwiek po prostu pozwól mi poczuć się częścią ciebie. twoją własnością.
|
|
 |
myślałam, że się nie zmienię, chciałam być tym kim byłam, jestem ta samą osoba,choć dziś już inaczej myślę
|
|
 |
i wiem, że powinnam cię dopierdolić mówiąc ci całą prawdę - taki rewanż za wszystko co mi zrobiłaś. jednak zostawię to dla siebie, bo mam świadomość, że są takie sprawy o których ja wiem, a które podczas gdyby wyszły na jaw - zabiłyby twoją psychikę
|
|
 |
przytulaj mnie za każdym razem jak będę mrugała.
|
|
 |
brakuje mi tlenu, a sylaby czyjegoś imienia wciąż odbijają się od ścian.
|
|
 |
Każdy ma w sercu piosenkę, którą kocha i której nienawidzi aż do bólu w piersi. Że gdy tylko słyszy pierwsze sekundy, przełącza, bo serce się kruszy. Ja też mam. I dzisiaj mi się włączyła. Serca nie mam
|
|
 |
Śpij ile się da, a nie będziesz musiał stawiać czoła rzeczywistości jaką sobie stworzyłeś.
|
|
 |
Przemyślenia wieczorne zawsze są do dupy. Albo usychasz z tęsknoty albo marudzisz bez sensu.
|
|
 |
Na początku poszukuje się podobieństw. Całe dnie spędza się, pytając o wszystko i odkrywając, że 'ja też', że 'u mnie tak samo'. Ale koniec jest inny. Podobieństwa były niewinnym oszustwem.
|
|
|
|