 |
Chciała tylko się przytulić. Nie miała ochoty na wielkie uczucie, nie chciała słyszeć kłamliwego 'kocham', bo już dawno przestała wierzyć facetom. Chciała się tylko najzwyczajniej w świecie przytulić.
|
|
 |
Leżąc w twojej ulubionej bluzie, wdycham twój wczorajszy zapach pozostawiony na mojej poduszce, kąciki ust drgną ku górze na myśl o tobie, patrząc na nasze zdjęcie spowiadam się poduszce z miłości do ciebie [lovexlovex]
|
|
 |
Kiedyś znów złapiesz mnie za rękę i będziemy skakać po kałużach ciesząc się swoją obecnością. [lovexlovex]
|
|
 |
bezustannie czekałam na kogoś, kto poda mi kredki, kiedy będę miała ołówek. zrobi naleśniki z uśmieszkiem z dżemu. nie będzie pyta, bo będzie wiedział. przejdzie ze mną na czerwonym świetle. w ostatniej chwili mi powie : - uważaj !, kałuża. nadąży za mną do autobusu. odpowie równo ze mną na jedno pytanie. będzie mnie słuchał, kiedy coś mówię. i uśmiechał się, kiedy będę na niego zła.
|
|
 |
Ona nie lubi porządku w szafie z ubraniami, nie lubi zamykać okna gdy pada deszcz, ona uwielbia się śpieszyć... Ona jest niepowtarzalna.
|
|
 |
objął mnie i przez chwilę, która wydawała mi się wiecznością ..
odniosłam wrażenie, że mam wszystko.
|
|
 |
Przytulił ją . Poczuła się bezpiecznie i to ją zabijało , bo wiedziała , że nie może mu zaufać , że nigdy nie będą razem .
|
|
 |
Brakuje mi tych spotkań cholernie. Jakby ktoś wydarł mi z rąk mały, prywatny skarb. Stoję zdezorientowana jak okradzione dziecko i nie wiem, co się właściwie stało. Niby takie proste, niby takie oczywiste, zdarza się przecież. A wcale nie proste i wcale nie oczywiste. Bo jak to tak. Stracić coś, czego nawet nie zaczęło się tak naprawdę mieć. A może troszeczkę zaczęło, tylko po co. Chciałoby się, żeby jakiś sens był w tym wszystkim, a tu wcale go nie ma.
|
|
 |
Minął rok od naszego rozstania. A ja nadal czekam na jakiś znak od Ciebie, że jednak do mnie jeszcze coś czujesz. Bo widzisz, ja sobie wmówiłam, że Ty żałujesz naszego rozstania. A te wszystkie inne dziewczyny, to tylko po to, aby zapomnieć o mnie. O uczuciu jakim mnie darzysz. Wiem, jestem jakaś nienormalna egoistka, ale żeby wmawiać sobie czyjąś miłość, to trzeba na prawdę tę osobę bardzo kochać. Tylko cholera! Ty nie należysz do tych co się boją starać o dziewczynę! Bo pewnie gdybyś na prawdę chciał, to byś do mnie się odezwał! Ale ja nadal będę żyła nadzieją, bo kurva ja Cię nadal cholernie, cholernie, cholernie kocham! I cóż mi innego pozostało, jak żyć dalej, marzeniami. Ale żyć.
|
|
 |
I on tak szeptał mi to do ucha, a ja ze łzami w oczach zakochiwałam się w nim coraz bardziej.
W takich momentach chciałam być dla niego wszystkim.
I nigdy go nie zawieść, nie rozczarować.
|
|
 |
chciałabym, żeby znowu był czerwiec tego roku. twoja kurtka tak cudownie pachniała, a twoje usta były takie słodkie. tego dnia czułam, że przez chwilę mam wszystko czego potrzebuję, czułam, że jestem cholernie szczęśliwa, mimo że wiedziałam, że za chwilę Cię stracę. o ile można stracić kogoś, kogo nigdy się nie miało.
|
|
|
|