 |
bo tak to już jest , ze kochasz go całym sercem , nie widzisz świata poza nim , gdy przechodzi koło ciebie puls maxymalnie ci przyspiesza , a zwykłe ‘’ cześć’’ przyprawia cię o dreszcze , pomimo tego wiesz , że nie masz u niego najmniejszych szans , ale nadal masz ta nadzieję , nadzieje która trzyma cię jeszcze przy życiu .
|
|
 |
wczoraj miałam ochotę przytulić Cię i pocałować. dziś jestem już trzeźwa.
|
|
 |
Z kimś, kto po prostu będzie. Mimo wszystko. Zawsze. Kto zatrzyma czas, byśmy razem mogli wiecznie trwać. Skruszy serca strach. To przecież nie tylko. To aż...
|
|
 |
I tak to jest , gdy pozwolisz swemu sercu wygrać walkę z rozumem ... a potem naucz się cierpieć w ciszy , by nikt nie czuł się winny Twym łzom .
|
|
 |
Łzy paliły ją w oczach, ale w umyśle płynęła tylko jedna myśl.. Zdobędzie go, choćby miało ją to zabić. Choćby to miało zabić ich oboje. Zdobędzie go.
|
|
 |
Nigdy nie będę miała jego brudnych skarpetek pod łóżkiem, jego wody po goleniu na mojej półce w łazience i odgłosów Counter Strike w pokoju obok. Uświadamiając to sobie rozpłakałam się jak mała dziewczynka na widok spadających na ziemię lodów.
|
|
 |
Jestem szczęśliwa, że mam ciebie. Powinnam dziękować ci ciągle za to,
że jesteś przy mnie, że się uśmiechasz, kochasz mnie a nawet za to, że gdy odchodzisz to i tak do mnie wracasz.
Dziękuje, bo oprócz miłości i szczęścia więcej nic nie mogę ci dać.
|
|
 |
Siedziała naprzeciw niego, on trzymał głowę na jej ramieniu. Czuła jego ciepły, miarowy oddech na szyi, taki jak u dziecka które po dniu pełnym wrażeń usypia mamie w ramionach; jego nieświadome ruchy w sennym letargu. Bała sie poruszyć, by go nie zbudzić, ale jednocześnie opuszkami palców gładziła go po policzku. Teraz był zadziwiająco bezbronny i niewinny, zupełnie inny od tego który w każdą sobotę wybiera się na piwo z kumplami.
|
|
 |
I wieczorem pójdę na 'Tą' ławkę w parku, na której spędzaliśmy te 'nasze' wieczory. Po to, żeby w nocy na chwilę przestać myśleć tylko o Tobie. Będe wyzywać się od naiwnych idiotek i sentymentalnych brunetek..
|
|
 |
Tak poprostu wszystko wygarnę, jak bardzo Cię nienawidzę, nie dodam, że za to, że sprawiłeś, że tak mocno Cię kocham. Wymyślę jakieś pretensje, od tak, żebym mogła na chwile oszukać serce...
|
|
 |
Popatrzyła mu prosto w oczy. Były czarne i tak głębokie, że można było się nich utopić. Lecz ta głębia wcale jej nie przestraszyła. Wręcz przeciwnie, miała ochotę zanurzyć się w niej cała.
|
|
 |
Czekolada jest dobra na smutki. Gęsta i słodka sprawiła, że myśli o Nim przestały być tak bolesne. Ta lekko korzenna słodycz, przygotowana o pierwszej w nocy miała niemal magiczną moc. Leczyła serce.
|
|
|
|