 |
|
na sam widok żyletki usta układają mi się w uśmiech a oczy szklą się, po chwili już siedzę rysując nowe dziary na ręce. pomaga mi to, nie czuję bólu, czuję szczęście i ulgę gdy mogę się okaleczyć i zobaczyć przyjaciela w drzwiach który łapiąc się za głowę próbuje mi przegadać żebym więcej tego nie robiła, ja po prostu nie potrafię przestać a on tego nie rozumie, to tak jakbym powiedziała mu żeby przestał palić szlugi../grozisz_mi_xd
|
|
 |
|
mówisz , że jak laska da na siebie dwa kg tapety , myśli, że jest zajebista . za to ty , dajesz na włosy dwie tony żelu do włosów i myślisz , że jesteś bogiem .
|
|
 |
|
a dziś? uśmiecham się tylko emotikonami.
|
|
 |
|
Odezwij się jak dorośniesz.
|
|
 |
|
jeszcze jedno słowo kotku, a zawołam kolegę, żeby zamknął Ci Twoje usteczka. tak jak lubisz najbardziej. tak jak robią Ci to klienci każdej nocy. przecież ubóstwiasz przychodzić nad ranem opalona od blasku latarni, czyż nie? / abstracion
|
|
 |
|
A teraz spójrz mi w oczy i powiedz, że nigdy nic do mnie nie czułeś. no dajesz ...
|
|
 |
|
i nie chcę, abyś mi codziennie mówił , że mnie kochasz . wystarczy , że dasz mi do zrozumienia , że będziesz na zawsze .
|
|
 |
|
ja nie żyję. ja tylko pozornie pobieram tlen do płuc.
|
|
 |
|
Mam już swoją miłość życia,więc z łaski swojej nie śliń się na mój widok.
|
|
 |
|
I cieszyłam się jak dziecko, kiedy podarowałeś mi swoją ulubioną bluzę. Kiedy pozwoliłeś abym wytarła w jej rękaw swoje łzy wymieszane z czarnym tuszem do rzęs i otuliłeś nią moje ramiona. Kiedy to Twój toksyczny zapach obalał moje ciało, a ja czułam się jak w niebie. Kiedy nawet gdy cię ie widziałam, jakaś namiastka Twojej osoby obejmowała mnie w pół i wpajała nieopisaną radość i wewnętrze ciepło, którego nikt, ani nic nie było mi w stanie odebrać. Zmieszaliśmy nasze wyobraźnie i marzenia, a ja dosypałam do nich szczyptę abstrakcji, tak właśnie powstała nasza miłość, a jej narodziny uważam za najcudowniejszy dzień mojego życia.
|
|
 |
|
Nasza dalsza konwersacja nie ma najmniejszego sensu merytorycznego albowiem egzystujesz w zbyt płytkim brodziku intelaktualnym, a twoja elokwencja nie jest adekwatna do mojej erydycji co koliduje z moimi imperatywami. Tzn. WYPIER.DALAJ.
|
|
 |
|
Bo Ty kurwa nie wiesz jak to jest siedzieć cały dzień z laptopem na kolanach i z pieprzoną nadzieją że może się odezwiesz . brawo dla mnie . zmarnowałam kolejny dzień.
|
|
|
|