głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika all_about_us

Niby prosto z serca a jakoś braknie słów. Niby masa uczyć przepełnia wnętrze a trudność wypowiedzenia kolejnej myśli zabija. Uczucia wylewają się przez brązowe tęczówki a wspomnienia zaciskają gardło. Wilgotne policzki i nierówny puls burzący spokój zaszczepiają kolejne negatywy. Błądzę gdzieś pomiędzy szczęściem a ogromną masą sentymentalnych chwil. Gdzieś pomiędzy wschodem a zachodem zgubiłam receptę na wieczne szczęście.    ciamciaa ♥

ciamciaramciaa dodano: 5 maja 2013

Niby prosto z serca a jakoś braknie słów. Niby masa uczyć przepełnia wnętrze a trudność wypowiedzenia kolejnej myśli zabija. Uczucia wylewają się przez brązowe tęczówki a wspomnienia zaciskają gardło. Wilgotne policzki i nierówny puls burzący spokój zaszczepiają kolejne negatywy. Błądzę gdzieś pomiędzy szczęściem a ogromną masą sentymentalnych chwil. Gdzieś pomiędzy wschodem a zachodem zgubiłam receptę na wieczne szczęście. [ ciamciaa ♥ ]

Mam wrażenie   że kochaliśmy się tylko po to   by dziś na ulicy mijać się bez słowa

ciamciaramciaa dodano: 5 maja 2013

Mam wrażenie , że kochaliśmy się tylko po to , by dziś na ulicy mijać się bez słowa

Zastanawiam się dlaczego ja i Ty nie daliśmy rady być razem  przecież dziś nie jest lepiej  nie jest dobrze  może trzeba to przeczekać  ale nie wiem już czy to jest mądre.  Pezet

ciamciaramciaa dodano: 5 maja 2013

Zastanawiam się dlaczego ja i Ty nie daliśmy rady być razem, przecież dziś nie jest lepiej, nie jest dobrze, może trzeba to przeczekać, ale nie wiem już czy to jest mądre. [Pezet ]

 cz.1 siedziałam pod Jego drzwiami czekając aż wróci   byliśmy pokłóceni dość mocno. w końcu usłyszałam kroki  wiedziałam  że wraca z treningu. schowałam twarz w ręce próbując powstrzymać łzy. wchodząc po schodach dostrzegł mnie. nie odezwał się słowem i omijając mnie zaczął otwierać drzwi mieszkania.nagle się cofnął. po co tu przyszłaś?  zapytał wrednie. nie mam ochoty na Ciebie patrzeć  dodał.siedziałam nadal w tej samej pozycji bojąc się spojrzeć na Niego.w końcu kucnął przede mną próbując zobaczyć moją twarz.nie chciałam tego ale był silniejszy.nagle zobaczył podbite oko siniaka i rozwaloną wargę.z przerażenia wstał. kto Ci to zrobił?  spokojnie zapytał.milczałam. kto Ci to kurwa zrobił?  tym razem wydarł się na pół klatki.

kissmyshoes dodano: 5 maja 2013

[cz.1]siedziałam pod Jego drzwiami,czekając aż wróci - byliśmy pokłóceni,dość mocno. w końcu usłyszałam kroki, wiedziałam, że wraca z treningu. schowałam twarz w ręce,próbując powstrzymać łzy. wchodząc po schodach,dostrzegł mnie. nie odezwał się słowem,i omijając mnie,zaczął otwierać drzwi mieszkania.nagle się cofnął."po co tu przyszłaś?"-zapytał wrednie."nie mam ochoty na Ciebie patrzeć"-dodał.siedziałam nadal w tej samej pozycji,bojąc się spojrzeć na Niego.w końcu kucnął przede mną,próbując zobaczyć moją twarz.nie chciałam tego,ale był silniejszy.nagle zobaczył-podbite oko,siniaka,i rozwaloną wargę.z przerażenia wstał."kto Ci to zrobił?"-spokojnie zapytał.milczałam."kto Ci to kurwa zrobił?"-tym razem wydarł się na pół klatki.

 cz.2 spojrzałam na Niego ze łzami w oczach. ojciec  cicho wyszeptałam.nie zdążyłam powiedzieć nic więcej bo rzucił torbę pod drzwi i wybiegł ze słowami: zabiję skurwysyna .godzinę później był już na komendzie oskarżony o pobicie z rozległymi obrażeniami.to był dzień w którym dowiedział się że jestem workiem treningowym ojca.pierwszy dzień w którym byłam w stanie mu to powiedzieć  bo bolało   tym razem zbyt mocno..    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 5 maja 2013

[cz.2]spojrzałam na Niego ze łzami w oczach."ojciec"-cicho wyszeptałam.nie zdążyłam powiedzieć nic więcej,bo rzucił torbę pod drzwi,i wybiegł,ze słowami:"zabiję skurwysyna".godzinę później był już na komendzie,oskarżony o pobicie z rozległymi obrażeniami.to był dzień,w którym dowiedział się,że jestem workiem treningowym ojca.pierwszy dzień,w którym byłam w stanie mu to powiedzieć, bo bolało - tym razem zbyt mocno.. || kissmyshoes

Świat podobno jest taki wielki a ja mój mogę objąć ramionami..

ciamciaramciaa dodano: 5 maja 2013

Świat podobno jest taki wielki,a ja mój mogę objąć ramionami..

W końcu wrócił.Wrócił. On. Takiego  jakiego poznałam. Wrócił głuptas  którego pokochałam.

ciamciaramciaa dodano: 5 maja 2013

W końcu wrócił.Wrócił. On. Takiego, jakiego poznałam. Wrócił głuptas, którego pokochałam.

Człowiek tęskni za tym  czego nie ma  gubi to  czego szukał i szuka to  co zgubił.

ciamciaramciaa dodano: 5 maja 2013

Człowiek tęskni za tym, czego nie ma, gubi to, czego szukał i szuka to, co zgubił.

 Miłość jest zawsze cierpliwa i uprzejma   Nigdy zazdrosna ... Miłość nigdy się nie chełpi i nie jest zarozumiała ... Ani niegrzeczna   ani nie samolubna Ona się nie obraża i nie jest pełna urazy ... Miłość nie czerpie przyjemności z grzechów innych ludzi   ale rozkoszuje się prawdą ...Jest zawsze gotowa na wybaczenie   zaufanie   nadzieje i na przetrwanie cokolwiek się stanie ...     Szkoła uczuć

ciamciaramciaa dodano: 5 maja 2013

"Miłość jest zawsze cierpliwa i uprzejma , Nigdy zazdrosna ... Miłość nigdy się nie chełpi i nie jest zarozumiała ... Ani niegrzeczna , ani nie samolubna Ona się nie obraża i nie jest pełna urazy ... Miłość nie czerpie przyjemności z grzechów innych ludzi , ale rozkoszuje się prawdą ...Jest zawsze gotowa na wybaczenie , zaufanie , nadzieje i na przetrwanie cokolwiek się stanie ... " [ Szkoła uczuć ]

http:  ask.fm kissmyshoesyo

kissmyshoes dodano: 4 maja 2013

stojąc na lotnisku  i patrząc jak przechodzi przez bramki a później korytarz  który zaprowadzi Go do samolotu  który zabierze Go ode mnie tak daleko   poczułam tak strasznie mocny ból i przerażający strach. patrzyłam na Niego  i widziałam Jego sztuczny uśmiech  pod którym kryje się wielki żal do mnie  i prenetsje  których ma mnóstwo a którymi rzadko kiedy we mnie rzuca. przyglądałam się jak odchodzi  a serce tak mocno kołatało. znowu zostałam sama  znowu bez Niego  bez Jego uśmiechu którym rozpromieniał każdy mój dzień  bez Jego ramienia  które zawsze mnie chorni  i bez Jego słów  które tak bardzo mi pomagają. zostałam tak bardzo sama  tak strasznie samotna i tak bardzo tęskniąca  za Nim.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 4 maja 2013

stojąc na lotnisku, i patrząc jak przechodzi przez bramki a później korytarz, który zaprowadzi Go do samolotu, który zabierze Go ode mnie tak daleko - poczułam tak strasznie mocny ból i przerażający strach. patrzyłam na Niego, i widziałam Jego sztuczny uśmiech, pod którym kryje się wielki żal do mnie, i prenetsje, których ma mnóstwo a którymi rzadko kiedy we mnie rzuca. przyglądałam się jak odchodzi, a serce tak mocno kołatało. znowu zostałam sama, znowu bez Niego, bez Jego uśmiechu,którym rozpromieniał każdy mój dzień, bez Jego ramienia, które zawsze mnie chorni, i bez Jego słów, które tak bardzo mi pomagają. zostałam tak bardzo sama, tak strasznie samotna i tak bardzo tęskniąca, za Nim. || kissmyshoes

 cz.1 nie podoba mi się ten Twój cały Jeffrey    w końcu przemówił  od czasu powrotu z klubu. spojrzałam na Niego pytająco.  jaki masz z Nim problem?    rzuciłam niechętnie.  poprostu mi się nie podoba i już. coś mi w Nim nie pasuje  powiedział stanowczo.  Tobie nic nigdy nie pasuje    wkurzyłam się. spojrzał na mnie wrednie  i wyszedł do kuchni. siedziałam oczekując aż wróci i zacznie swoje dziwne wykłady   ale nie doczekałam się. grubsza sprawa  pomyślałam idąc za Nim do kuchni. siedział  zamyślony  pijąc kawę.  no powiesz coś?  namawiałam Go.  troszczę się o Ciebie  nic więcej  powiedział wyrwany z zamyślenia.  troszcz się  dobrze  ale nie dyktuj mi z kim mam się spotykać a z kim nie  oburzyłam się.wziął łyka kawy  i milczał. miałam wrażenie  że mówię do ściany. w końcu przemówił ponownie:  będę się troszczył o Ciebie zawsze  i nie stuprocentowo  a dwa razy więcej. i będę Ci mówił jeśli coś mi się nie podoba  bo chcę żebyś była bezpieczna i szczęśliwa .

kissmyshoes dodano: 4 maja 2013

[cz.1]nie podoba mi się ten Twój cały Jeffrey" - w końcu przemówił, od czasu powrotu z klubu. spojrzałam na Niego pytająco. "jaki masz z Nim problem?" - rzuciłam niechętnie. "poprostu mi się nie podoba i już. coś mi w Nim nie pasuje"-powiedział stanowczo. "Tobie nic nigdy nie pasuje" - wkurzyłam się. spojrzał na mnie wrednie, i wyszedł do kuchni. siedziałam,oczekując aż wróci i zacznie swoje dziwne wykłady - ale nie doczekałam się."grubsza sprawa"-pomyślałam,idąc za Nim do kuchni. siedział, zamyślony, pijąc kawę. "no powiesz coś?"-namawiałam Go. "troszczę się o Ciebie, nic więcej"-powiedział,wyrwany z zamyślenia. "troszcz się, dobrze, ale nie dyktuj mi z kim mam się spotykać,a z kim nie"-oburzyłam się.wziął łyka kawy, i milczał. miałam wrażenie, że mówię do ściany. w końcu przemówił ponownie: "będę się troszczył o Ciebie zawsze, i nie stuprocentowo, a dwa razy więcej. i będę Ci mówił jeśli coś mi się nie podoba, bo chcę żebyś była bezpieczna i szczęśliwa".

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć