 |
Dzień dobry, poproszę 1kg uśmiechu a może być nawet 10 kg, bo często go brak w domu, lepiej mieć na zapas, a jest może paczkowane szczęście? Poproszę 7. Na każdy dzień tygodnia.
|
|
 |
-Za każdym razem, jak wrzucasz ślimaka z pomostu do wody, każesz mu zaczynać życie od nowa [...] -Może w ten sposób oddaję mu przysługę?
|
|
 |
Czekam... - Na co? - Poczuła, ze drży. - Na nasz pierwszy pocałunek. - Zamilkł. - Mogę?
|
|
 |
Boże jakież to proste! Wystarczy się odkochać.
|
|
 |
przepraszam, że przeszkadzam.. ja umieram.
|
|
 |
Pożyczone uczucia, podpatrzone uśmiechy, wyuczone zachowania...
|
|
 |
Co się gapisz? Ciastko Ci obiecałam?
|
|
 |
Nieciekawie, rękawy są za długie a ten pokój nie ma klamek.
|
|
 |
Naoglądałam się już wiele morderstw. Ale do samej śmierci nie można się przyzwyczaić. Można co najwyżej nauczyć się z tym żyć, to wszystko...
|
|
 |
na Twój widok? wybacz, stać mnie tylko na ironiczny śmiech.
|
|
 |
Oczy zaczęły mnie piec, tak jak wtedy kiedy zbyt szybko piję colę.
|
|
 |
i stała tam sama. na moście. zastanawiając się nad najważniejszym krokiem jej życia.
|
|
|
|