 |
jebać to, zrobię to po swojemu. i ludzie, którzy mnie kochają, zrozumieją, czemu to robię, bo mnie kochają. jebać to
|
|
 |
"Przyjedź do mnie. Najszybciej, jak możesz. Mam herbatę z cukrem albo bez. Już nie pamiętam, czy słodzisz.
Przyjedź do mnie. Najszybciej, jak możesz. Mam te gorzkie cukierki. Wiesz które. Już nie pamiętam, czy je lubisz.
Przyjedź do mnie. Najszybciej, jak możesz. Mam wino czerwone.
Już nie pamiętam, czy bez niego potrafimy rozmawiać."
|
|
 |
Na bank nie wyjdzie nam bo ile to już było prób, boleśnie wierzę w nas i znów wpadam w cug.
|
|
 |
całe życie się uczę,ale wciąż popełniam błędy moja mama dobrze wie że nigdy nie byłem święty mówili mi jebnięty,bo biorę życie pół żartem
nikt z nas nie jest bezbłędny racja mam ciężki charakter fakt faktem ale nie ze wszystkim się tu zgodzę bo pomogłem nieraz innym chociaż miałem nie po drodze
|
|
 |
Idź po swoje charakternie, a wtedy dobrze będzie
Nie dopuść do tego, by ktoś nazwał Cię szmatą
By ktoś szargał dobre imię, nie pozwól nigdy na to!
|
|
 |
Nie musisz tego lubić, masz prawo mieć własne zdanie, ale krytykuj mnie wtedy, kiedy przede mną staniesz.
|
|
 |
powiedz dlaczego znowu odeszła
osoba bez której nie czujemy ciepla
|
|
 |
nie bądź zla skarbie, że mam taki charakter
bo, byłam dobrym chłopcem a mnie zepsuł świat ten
|
|
 |
Potrafię wybaczyć błąd jeśli Ty potrafisz się do niego przyznać./ 59sekund
|
|
 |
'Poprowadź swoje życie tak jak chcesz
Jak dla mnie to możesz zakochać się w kurwie
Życzę powodzenia, z fartem, hej'
|
|
 |
To było za ładne, za spokojne, za zwykłe, żeby przetrwało, rozumiesz? To nie mogło istnieć na dłużej, nie mogło przetrwać. Żadne ze słów, które planowaliśmy nie miało prawa się ziścić - i dlatego uciekłam. Wszyscy to tak nazywają. Ale ja tak nie mogłam, wiesz? Nie mogłam dłużej siedzieć z nim na tarasie, omawiać czytanych książek, pić kawy i planować przyszłości z takimi detalami jak dog argentyński biegający po trawniku czy rodzaje kwiatów, które posadzimy w naszym ogrodzie. Nie mogłam znieść delikatności, z jaką mnie traktował i własnej pruderyjności. Nienawidziłam naszego seksu, naszych nocy, kiedy traktował mnie jak własną panią, zbyt godną by odwdzięczyła mu się cholernym fellatio. Chciałam czasem po prostu być głupia i łatwa, jak by to określił. Chciałam, żeby pozwolił mi choć raz naprawdę szczerze się uśmiechnąć, kiedy zrobił coś durnego, bardziej brutalnego. Żeby nie przepraszał wtedy... żeby zrobił coś, bym potrafiła go kochać ~ chimica
|
|
 |
Pluje ci na gębę i nie żałuję śliny
Zapamiętaj kurwo nie tykaj ziomka dziewczyny
Za haniebne czyny pewnie będziesz płonął w piekle
Zasada morda w kubeł jak ci ktoś wyjawił sekret
|
|
|
|