 |
Mówisz, że nie rozumiem Twojego bólu, ale co Ty wiesz o miłości? Chciałeś wolności, ale przykuła Cię samotność...
|
|
 |
Słodkie życie słono kosztuje.
|
|
 |
Chciała tylko jego oczu i ramion. On patrząc na nią chyba czuł to samo.
|
|
 |
Ja bym kota nie wziął na weekend, a Ty mi chciałaś serce oddać, na wieczność.
|
|
 |
W Tobie jest wszystko, czego szukałam przez całe życie. ♥
|
|
 |
Nic nie boli mnie tak, jak brak Twojego dotyku. Nic tak do mnie nie krzyczy jak Twoje milczenie. Nic tak nie kuje mnie w oczy, jak Twoja nieobecność.
|
|
 |
Całował ją tak, jakby uznał, że warto za to pójść do piekła. ♥
|
|
 |
Kiedy już zapomnisz, ja będę pamiętać za nas oboje.
|
|
 |
Miłość wybacza czasami zbyt dużo...
|
|
 |
Kocham Cię tak bardzo, że choćby przyszło mi stracić wszystko, i tak wybrałabym Ciebie. ♥
|
|
 |
planowałam u jego boku życie, wspólne, nasze prywatne niebo. mnóstwo wspaniałych chwil, mnóstwo szczęścia. chciałam urodzić mu dzieci i zestarzeć się u jego boku, gdzieś w małym domku na wsi. nie przewidziałam tylko, że ludzie z zazdrości, zawiści, żeby po prostu zniszczyć komuś życie, ot tak dla sportu, jak takie krwiożercze zombie rzucą się na nasz związek i bez skrupułów go rozszarpią. każda plotka osłabiała, zostawiała ślad jak kula, zachodziła gdzieś w pamięć. każde zwątpienie rodziło następne, każde pytanie bez odpowiedzi oznaczało kłamstwo, każde kłamstwo oznaczało kolejne, kolejne kłamstwa oznaczały awantury i rozstania. każde rozstanie było tylko udowadnianiem sobie, że mimo tęsknoty, jednak przegrywamy naszą miłość. rozstania stały się codziennością, momentami dosłownie. skończyło się staranie się, walka o tą drugą osobę. powroty stawały się coraz mniej autentyczne, a my coraz bardziej czuliśmy się wypaleni. a dziś chyba nic już nie zostało. /bm
|
|
 |
najbardziej boli, kiedy masz pewność, że to już koniec. że przez te wszystkie rozstania i powroty wykorzystało się wszystkie możliwości naprawiania tego i się nie udało. i nagle orientujesz się, że nie wiadomo kiedy, ta miłość zmieniła się w pole bitwy, w walkę. i nagle już nawet nie wiesz czy te ostatnie miesiące to czasem nie była miłość tylko do robienia sobie nawzajem na złość. to taki moment, kiedy nie wiesz kompletnie nic. ale gdybyś miała możliwość, jedno magiczne życzenie, mimo wszystkich tych wątpliwości i myśli, powiedziała byś bez namysłu ,,być z nim do końca życia''. /bm :(
|
|
|
|