 |
w końcu znajdujesz osobę z którą możesz wszystko. z którą uwielbiasz wszystko, począwszy od robienia kanapek poprzez rozmawianie, skończywszy na uprawianiu miłości. osobę przy której nawet najbardziej prymitywna czynność jak spacer w deszczu potrafi być czymś niezwykłym, czymś niecodziennym. każdy z nas czeka na osobę, dzięki której poranne wstawanie z łóżka będzie miało sens. kiedy już ją znajdziemy, nie pozwólmy sobie jej odebrać. szarpmy się z losem, walczymy z przeznaczeniem, ale nie pozwólmy pozbawić się szczęścia.
|
|
 |
chyba jej nie doceniasz. widzisz ile ona dla ciebie robi a ty tylko odpowiadasz "dzięki" zrozum ona cię KOCHA.
|
|
 |
jeszcze raz włączając vive, zobacze tam Honey
wypierdole telewizor przez okno ! / sarajewooo
|
|
 |
życie jest piękne! czujesz to?
|
|
 |
a teraz się zastanawiam czy to, że nazywam Cię swoim kotem nie ma u mnie podłoża u tego, że w dzieciństwie zdechł mi mój ukochany kociak. zapełniasz nim tyko moją pustkę, nic więcej. nawet mruczycie podobnie.
|
|
 |
dostaje już piedolca na twoim punkcie!
|
|
 |
mistrzyni ciętej riposty "nie pierdol mi tu bo pierdolca dostaniesz"
|
|
 |
związek można porównać to ekscytacji Twojej mamy, kiedy stawiasz pierwsze kroki. najpierw niesamowicie się z tego cieszy, emanuje z niej euforia natomiast później gaśnie, a Twoje chodzenie jest dla niej tylko prymitywną czynnością. z nami jest podobnie. początki były ekscytujące, dzisiaj nasza relacja jest tylko rutynową funkcją. a uczucie gaśnie jak płomyk zapachowej świeczki, której cynamonowy zapach doprowadza niemal do mdłości.
|
|
 |
a wiesz co ja kocham? ten twój cholerny uśmiech, który zawsze doprowadza mnie do łez bo nie jesteś mój.
|
|
 |
dziś jedno wiem. ty wybierasz tamtą tanią dziwke
|
|
 |
to jest silniejsze ode mnie raz jesteś a raz znikasz gubię się...
|
|
|
|