 |
nie zadzwonię do Niego. nie, kiedy pretekstem jest usłyszenie Jego głosu, bo doskonale wiem, że po "słucham", które padnie z słuchawki, załamie mi się głos. rozłączę się, nie powiedziawszy Mu o tym, że czuję, jakbym miała zaraz rozsypać się na elementy wręcz mikroskopijnych wielkości, że wszystko wewnątrz mnie krzyczy żalem o to, iż nie daje żadnych znaków życia, podczas gdy każdy narząd choruje na tęsknotę.
|
|
 |
łudzę się. wciąż sobie wmawiam, że ciągłe zajmowanie czasu pozwoli mi zapomnieć. szukam tego największego biegu w życiu, adrenaliny, która obejmie całą moją psychikę tak, by nic więcej się w niej nie zmieściło. obieram priorytety, pochłaniam książkę za książką, z zapałem podchodzę do treningów. wypruwam z siebie siły tak, by zmęczenie pozwalało mi zasnąć natychmiast, bym nie leżała bezczynnie. rozumiesz - nie chcę mieć chwili, by móc pomyśleć, że w tym gnaniu nie wiadomo dokąd, jesteś mi potrzebny.
|
|
 |
Bog sobie myśli "pomęcz sie z tymi ciotami. Tego jednego zostawie Ci na pozniej..
|
|
 |
I ta nuta niepewności, gdy po pierwszej randce zastanawiasz sie czy będzie chciał zaprosić Cię na kolejną.. || pozorna
|
|
 |
Never mind
I'll find someone like you
I wish nothing but the best for you too...
|
|
 |
Pamiętaj, że każdy napotkany człowiek czegoś się boi, coś kocha i coś stracił.
|
|
 |
Kiedy tak wielu ludzi jest samotnych, byłoby niewybaczalnym egoizmem być samotnym samotnie. (OTH)
|
|
 |
zanim zaczniesz się starać, oceń wartość.
|
|
 |
spotkamy się na mieście, jeszcze wspomnisz moje ciało.
|
|
 |
nie do twarzy mi z tobą, zdecydowanie.
|
|
 |
Przypadkowe znajomości, przypadkowe pocałunki, przypadkowe błędy.
|
|
 |
fajny chłopak, ma fajny tyłek .
|
|
|
|