 |
Czasem jeszcze Cie potrzebuje. I to jest właśnie mój problem/kropeczka
|
|
 |
Przymykam oczy na rzeczy, które prędzej czy później złamią mi serce /kropeczka
|
|
 |
uśmiechać się zawsze i wszędzie, nie żałować tego co było, i nie bać się tego co będzie.
|
|
 |
Moja własna definicja szczęścia ? - Jego sięgające mi do kolon bluzy , jego silne ramiona w których czułam się najbezpieczniej , jego błysk w oczach który posiadał gdy na mnie patrzył , moje odbicie w jego oczach nigdy wcześniej nie pokazywało mnie aż tak pieknej , jego dołeczki w oczach gdy się uśmiechał . Nie ważne czy dlatego , że go coś rozbawiło czy po prostu śmiał się z mojej niezdarności . Jego za duże dłonie w których moje zwyczajnie się topiły . Jego serce które należało do mnie , chociaż to nie kwestia posiadania
|
|
 |
smakują tak jak zawsze miały smakowac, ale nie umialy....
|
|
 |
A gdybym to ja musiała odejść, traciłbyś się? Gdybym to ja stanęła przed Tobą ze łzami w oczach i wyszeptała 'przepraszam', zrozumiałbyś? Kiedy zniknęłabym już z Twoich oczu, potrafiłbyś wymazać mnie z Twojego życia? Gdybyś idąc do domu, nie trzymał już mojej dłoni, a jedynie czułbyś, że brak Tobie, mnie? Albo siedząc w pokoju chciałbyś wyjść po mnie, bo za kwadrans powinnam być? Lub słysząc moją ulubioną piosenkę, myślałbyś, że to ja ją włączyłam, kiedy Ty odszedłeś od laptopa? Tak naprawdę sam byś ją włączył, aby przypomniała Ci o mnie, prawda? Czy otwierając szufladę znalazłbyś mój łańcuszek, który wypadł niby przypadkiem, wierzyłbyś w to? Nie odpowiadaj, ja wiem to. Nie potrafiłbyś, a wiesz czemu? Bo nie rozumiałbyś nic. O ludziach się kurwa nie zapomina, rozumiesz? Nigdy! Nie z dnia na dzień, o kimś, kogo się kocha. Tak byś myślał, jak dziś ja.
|
|
 |
Brakuje czasem słów, by mówić, jak smutno jest, gdy kogoś nie ma
|
|
 |
Brakuje mi tych wieczorów, tych rozmów do rana, tego jak płakałam ze śmiechu, potrzebuję Twojego głosu, żeby nie było już tej ciszy.. Ciebie mi brakuje.
|
|
 |
Czasem boli mniej, czasem bardziej, czasem jest to jak muśnięcie palcami o policzek, a czasem jak okopanie moich żeber. Nie potrafię zapomnieć.
|
|
 |
Wszystko, czego chcę, to być Twoją codziennością.
|
|
 |
mimo wszystko dalej mi na nim cholernie zależy, pomimo litrów wylanych łez, pomimo momentów załamania, pomimo tego, że jestem mu kompletnie obojętna.
|
|
 |
Do niektórych wspomnień warto wracać, chociażby codziennie.
|
|
|
|