 |
napisz , napisz , napisz , napisz , napisz , napisz, napisz , napisz , napisz , napisz , napisz , napisz , napisz , napisz .
|
|
 |
wejdź , wejdź , wejdź , wejdź , wejdź , wejdź , wejdź , wejdź , wejdź , wejdź , wejdź , wejdź , wejdź , wejdź , wejdź , wejdź .
|
|
 |
ei nie rób siary tutaj nikt już nie kocha nikogo na prawde !
|
|
 |
małolata. małolata, dla której piątek i sobota jednoznaczne są z imprezami i nieobecnością w domu. małolata, która nie pija alkoholu, potrafi się bawić bez niego. chore, czyż nie? / zzeka
|
|
 |
skoro mówiłeś mi cały czas, kiedy tańczyliśmy, że jestem małolatą, mówiłeś, że jestem za młoda na imprezy, to czemu ciągle byłeś tam, gdzie ja, ciągle ze mną tańczyłeś i pokłóciłeś się z kumplem, że to Ty chcesz zostać, żeby czekać ze mną, kiedy reszta pojechała? / zzeka
|
|
 |
- powiedz, że mnie kochasz, a zostanę.
- odprowadzę cię.
|
|
 |
Ważne są czyny, nie puste hasła. Ważne, by nadzieja w sercu nigdy nie gasła!
|
|
 |
'oświadczył mi sie na cmentarzu i powiedział ' tu zaczniemy, tu skończymy '
|
|
 |
nie jestem szczęśliwą singielką. brakuję mi męskiego ramienia i się kurwa tego nie wstydzę.
|
|
 |
do jej brązowych dużych oczu napływały grube łzy. jedna za drugą spływała po policzku. nie wiedziała co ma ze sobą zrobić. usiadła na parapecie otulona kocykiem wyciągnęła telefon, weszła w kontakty wyszukując nazwę 'kotek'. wybrała jego numer, naciskając zieloną słuchawkę. usłyszała pocztę po czym udała się do łazienki, nalała wody do wanny, weszła i wyciągnęła żyletke, z szafki obok. podcięła żyły. nie było już jej w śród żywych. po chwili było słychać wibrację. to był on.
|
|
 |
ciekawe ile kolesi buja sie we mnie .. ciekawe czy z którymś kiedyś będę .
|
|
|
|