 |
|
4 tysiące myśli krzyczących, żeby zrezygnować, setki słów po których jedynym sensownym rozwiązaniem wydaje się odejście, dziesiątki chwil, które wgniatają nadzieje w ziemie i jeden, jedyny powód żeby ogarnąć, wziąć sprawy w swoje ręce i zostać, zostać aż do końca.
|
|
 |
Problem w tym, że ja tęsknię jakoś bardziej.. | nieracjonalnie
|
|
 |
Wciąż cholernie tęsknie za tym, czego nie było. Za kimś, kogo nigdy nie miałam. Za tym, co nigdy się nie wydarzyło. | nieracjonalnie
|
|
 |
Ciekawi mnie Twoja reakcja na mój widok.. na widok mnie z kimś innym, z nowym nieznanym Tobie facetem. Chcę zobaczyć w Twoich oczach, jak bardzo żałujesz swojej decyzji.. chcę tego.| nieracjonalnie
|
|
 |
Ukryliśmy to uczucie.. Nikt nigdy nie mógł dowiedzieć się, że łączy nas coś więcej niż zwykła znajomość. Zabiliśmy je, cholernie świadomie.. | nieracjonalnie
|
|
 |
Żyjesz, jesteś gdzieś, przytulasz kogoś, rozmawiasz, uśmiechasz się, oddychasz - ta świadomość nie pozwala mi zasnąć. Teraz ktoś inny trzyma Cię przy sobie. Nazywa Cię swoim szczęściem, skarbem, kochaniem.. życiem. | nieracjonalnie
|
|
 |
Jak to jest być z Tobą? | nieracjonalnie
|
|
 |
Nie mam ataków serca na Twój widok, nie wstrzymuje oddechu gdy się zbliżasz, nie mam już tych iskierek w oczach, gdy patrzysz na mnie. Przecież odszedłeś, kazałeś zapomnieć. Rozjebałeś i zostawiłeś. | nieracjonalnie
|
|
 |
|
Tnę myśli na kawałki i zamykam wszystkie drzwi. Nie możesz wrócić, Twoje miejsce spłonęło.
|
|
 |
Zbyt często los podrzuca nam to, czego od zawsze pragniemy, nie pozwalając nam tego dotknąć, wziąć, zatrzymać.. | nieracjonalnie
|
|
 |
nie mogę zrozumieć tego, z jaką łatwością przyszło Ci zapomnieć.. | nieracjonalnie
|
|
 |
Tęsknię.. Wciąż czuję, że gdzieś jesteś, jednak nie mogę Cię dotknąć. Nie mogę przytulić, objąć, chwycić za rękę. Nie znam gorszej formy bólu. | nieracjonalnie
|
|
|
|