 |
|
A kiedy powiesz mi, że znowu Ci na mnie zależy i tak bardzo Ci mnie brak, powiem Ci to samo co Ty mi w dzień zerwania. Leciało to mniej więcej tak: sorry, ale teraz mam kogoś innego na oku, kocham inną. Ty też powinnaś znaleźć sobie drugą połówkę.
|
|
 |
|
nie kocham go, po prostu był częścią mojego życia, po prostu nam nie wyszło. dlaczego? nigdy tego nie odkryliśmy.
|
|
 |
|
- Kierujesz się sercem czy rozumem.. ? - No dobra ja kieruję się rozumem w 75% a sercem w tych pozostałych bo jak rozum zawiedzie to trzeba liczyć na serce
|
|
 |
|
Chciałabym poznać Twoje myśli choć boje sie że to coś miedzy nami zniszczy jednak mam nadzieje że ufam Ci słusznie że Twoje słowa sa szczerym strumieniem..
|
|
 |
|
. chciałabym znowu tak czuć , mieć motyle w brzuchu i uśmiech od ucha do ucha . chciałabym ponownie odbierać telefon z myślą , że dzwoni ten Ktoś . chciałabym denerwować się przed spotkaniem , a widząc Jego czuć przyspieszone bicie serca . chciałabym ukradkiem na Niego spoglądać , a potem tak zwyczajnie patrzeć głęboko w oczy i trzymać się za ręce , ściskać ile sił .
|
|
 |
|
A teraz mi się przyjrzyj... Co widzisz? Nie wiesz...? To ja Ci powiem. Widzisz kobietę, którą straciłeś i nigdy już jej nie zdobędziesz. Przyjrzyj się jeszcze raz... Myślisz, że mnie to w ogóle rusza?! Nie wiesz...? To Ci powiem. Nie! A wręcz jestem z tego faktu zadowolona!
|
|
 |
|
siadał na przeciwko obejmując mnie nogami, łapał moje dłonie w swoje i kazał mi opowiadać jak spędziłam te godziny, podczas których się nie widzieliśmy. słuchał tego mojego pierdolenia o łażeniu z psem, obieraniu ziemniorów, sprzątaniu, moich nieudolnych próbach gotowania i innych pierdołach. opowiadałam jak zawsze przesadnie gestykulując, ale wystarczyło, że w ten specyficzny sposób zaczął dotykać mojego nagiego uda albo dłoni, a ja zapominałam języka w gębie. patrząc na niego, mającego twarz kilka centymetrów od mojej z lekko rozchylonymi ustami i przeszywającym spojrzeniem zaczynałam jąkać się jak ostatnia popaprana i zapominałam o czym mówię. wtedy najczęściej pytał : 'i co kochanie jeszcze robiłaś ?' po tym pytaniu nachylał się nade mną i ustami muskał szyję, najpierw delikatnie, ale od tego cholerstwa w opowiadaniu myliłam psa z mamą, ziemniaki z mandarynkami i nie mogłam się skupić na żadnym zdaniu. skurczybyk nieźle na mnie działał.
|
|
 |
|
kiedy dorosłam? kiedy po raz dziesiąty oglądając Tytanica nie pytałam, po co ona się po niego wraca.
|
|
 |
|
Wiesz jak to jest, kiedy kończysz znajomość, która podobno nie miała prawa przetrwać. Ciągłe kłótnie, zero zrozumienia, pretensje, ból i płacz. Na początku jestes szczęśliwa, kamień spada Ci z serca. Potem przychodzą wątpliwości. Z czasem zaczynasz żałować, ale wtedy jest już za późno.
|
|
 |
|
Nie chciała wierzyć w miłość. Tyle razy została przez nią zraniona. Obiecała sobie ze już nigdy na to nie pozwoli
. Wtedy pojawił się ON
|
|
 |
|
Moje marzenia, moje uczucia, moja rodzina, moi przyjaciele, moje życie, moja bajka wiec PROSZĘ zabieraj te brudne buciory
i wynoś się, bo drugi raz nie powtórzę
|
|
 |
|
Ta myśl kłębiła się w jej głowie od dłuższego czasu. Nie mogła zasnąć w chłodna noc wyszła na balkon, Chciała w ciszy i spokoju pomyśleć. Pomyśleć o jej uczuciach do NIEGO. Nie umiała się zmienić, nigdy nie umiała w prost mówić o tym co czuje, Łzy spływały po policzkach, patrząc w gwiazdy uświadomiła sobie, że nie potrafi mu tego powiedzieć. Nie potrafi patrząc mu w oczy powiedzieć jak bardzo go kocha, co wcale nie znaczy, że tego nie czuje.
|
|
|
|