głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika abstracion

Odchodziła ode mnie dzień po dniu  nagłą obecnością  niedobrym milczeniem  wymuszonym uśmiechem  cofnięciem ręki. Co raz bardziej nie moja  co raz bardziej czyjaś.

onna dodano: 27 lipca 2016

Odchodziła ode mnie dzień po dniu, nagłą obecnością, niedobrym milczeniem, wymuszonym uśmiechem, cofnięciem ręki. Co raz bardziej nie moja, co raz bardziej czyjaś.

pewne sytuacje pokazały mi  jaki naprawdę jesteś. nas już nie ma  a tak na prawdę przyzwyczajenie nie pozwala mi normalnie żyć. próbuje ze mną walczyć  a ja próbuję z nim wygrać. świat wywrócił mi się do góry nogami  nie wiem czy jestem na tyle silna  by walczyć i się od Ciebie całkowicie uwolnić  zapomnieć...ale czy da radę zapomnieć? odciąć się? przecież Ty jesteś człowiekiem  który nie pozwala mi na życie bez Twojej osoby. ciągle dajesz o sobie znak  ciągle próbujesz poruszyć mój czuły punkt. błagam Cię odejdź.

princescolors dodano: 27 lipca 2016

pewne sytuacje pokazały mi, jaki naprawdę jesteś. nas już nie ma, a tak na prawdę przyzwyczajenie nie pozwala mi normalnie żyć. próbuje ze mną walczyć, a ja próbuję z nim wygrać. świat wywrócił mi się do góry nogami, nie wiem czy jestem na tyle silna, by walczyć i się od Ciebie całkowicie uwolnić, zapomnieć...ale czy da radę zapomnieć? odciąć się? przecież Ty jesteś człowiekiem, który nie pozwala mi na życie bez Twojej osoby. ciągle dajesz o sobie znak, ciągle próbujesz poruszyć mój czuły punkt. błagam Cię-odejdź.

I nigdy nie podawaj się na złotej tacy. Jak mu nie zależy  to i to nie podziała. A jeśli mu zależy   zrobi wszystko by Ci to pokazać.

onna dodano: 27 lipca 2016

I nigdy nie podawaj się na złotej tacy. Jak mu nie zależy, to i to nie podziała. A jeśli mu zależy - zrobi wszystko by Ci to pokazać.

zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie  ale na którymś z postojów zostawiliśmy sens.

truskawkova dodano: 26 lipca 2016

zrobiliśmy razem setki kilometrów po niebie, ale na którymś z postojów zostawiliśmy sens.

Mała weź mi nie zawracaj głowy manierami  już nie umiem myśleć trzeźwo  tak mam najebane w bani.

monrooe dodano: 26 lipca 2016

Mała weź mi nie zawracaj głowy manierami, już nie umiem myśleć trzeźwo, tak mam najebane w bani.

czasami dobrze jest odejść na moment  by zobaczyć czy ktoś będzie czekał.

onna dodano: 25 lipca 2016

czasami dobrze jest odejść na moment, by zobaczyć czy ktoś będzie czekał.

tylko pamiętaj  ignorując ją  uczysz ją  że może żyć bez Ciebie.

truskawkova dodano: 25 lipca 2016

tylko pamiętaj, ignorując ją, uczysz ją, że może żyć bez Ciebie.

Przerażające jest to  że nie niszczysz wyłącznie samej siebie  ale wszystkich ludzi  których napotkasz na swojej drodze. Zarażasz ich sobą  swoją osobą  charakterem  każdą pozytywną stroną swojej osobowości  pozwalasz im w siebie wsiąknąć  a później  mimo że wcale tego nie chcesz  zabijasz w nich ten cały zapał  chęć do życia  radość. Osiągnęłaś apogeum beznadziejności  ale nie wystarcza ci tkwić w tym samej  więc pociągasz ze sobą innych. To boli  wiem  wcale tego nie chcesz  nie planujesz  nie zamierzałaś ranić. Topisz się w swojej pustce i nie potrafisz wypłynąć  nikt nie chce podać ci ręki  zaczynają się tobą brzydzić. Jak można doprowadzić się do takiego stanu? Jak można stać się takim człowiekiem?   yezoo

yezoo dodano: 24 lipca 2016

Przerażające jest to, że nie niszczysz wyłącznie samej siebie, ale wszystkich ludzi, których napotkasz na swojej drodze. Zarażasz ich sobą, swoją osobą, charakterem, każdą pozytywną stroną swojej osobowości, pozwalasz im w siebie wsiąknąć, a później, mimo że wcale tego nie chcesz, zabijasz w nich ten cały zapał, chęć do życia, radość. Osiągnęłaś apogeum beznadziejności, ale nie wystarcza ci tkwić w tym samej, więc pociągasz ze sobą innych. To boli, wiem, wcale tego nie chcesz, nie planujesz, nie zamierzałaś ranić. Topisz się w swojej pustce i nie potrafisz wypłynąć, nikt nie chce podać ci ręki, zaczynają się tobą brzydzić. Jak można doprowadzić się do takiego stanu? Jak można stać się takim człowiekiem? [ yezoo ]

są chwile  które nigdy nie wrócą  lecz w pamięci trwać będą wiecznie.

truskawkova dodano: 24 lipca 2016

są chwile, które nigdy nie wrócą, lecz w pamięci trwać będą wiecznie.

złe rzeczy są jak fale. zawsze będą się nam przytrafiać i nikt nic na to nie poradzi. to część życia  tak samo jak fale są częścią oceanu. jeśli stoisz na brzegu  nigdy nie wiesz  kiedy nadpłyną. ale nadpłyną. trzeba tylko pamiętać  żeby po każdej z nich wynurzać się z powrotem na powierzchnię  to wszystko.

truskawkova dodano: 23 lipca 2016

złe rzeczy są jak fale. zawsze będą się nam przytrafiać i nikt nic na to nie poradzi. to część życia, tak samo jak fale są częścią oceanu. jeśli stoisz na brzegu, nigdy nie wiesz, kiedy nadpłyną. ale nadpłyną. trzeba tylko pamiętać, żeby po każdej z nich wynurzać się z powrotem na powierzchnię, to wszystko.

Ja po tych wszystkich latach to naprawdę chcę już zacząć inaczej żyć  mieć kogoś  kto może nie tyle byłby oparciem dla mnie  ale kto by mnie potrzebował i dla kogo mógłbym żyć  bo takie życie bez sensu jest straszne  nawet jeśli człowiek na co dzień robi coś  co go wciąga.

ponaadwszystko dodano: 23 lipca 2016

Ja po tych wszystkich latach to naprawdę chcę już zacząć inaczej żyć, mieć kogoś, kto może nie tyle byłby oparciem dla mnie, ale kto by mnie potrzebował i dla kogo mógłbym żyć, bo takie życie bez sensu jest straszne, nawet jeśli człowiek na co dzień robi coś, co go wciąga.

Czy po długim czasie niekochania można zapomnieć jak to jest? Czy może tego się nie zapomina? Może to się po prostu wie  czuje? Jak to jest z tą całą miłością? Czy nie kochając kogoś przez bardzo długi czas  wypadamy z rytmu? Można się tego oduczyć  czy pozostaje to trwale  jak jazda na rowerze? Co jeśli tego nie czuć  tej aury i otoczki? Czy to oznacza  że trzeba szukać dalej? Powiedz mi  jak to jest kochać i być kochanym? Co się wtedy czuje  kim się jest? Czy te motylki w brzuchu  które są na początku  przemijają  czy tak naprawdę nigdy nie powinny przeminąć? Wytłumacz mi  o co chodzi w tej miłości. Skąd mam wiedzieć  że to jest właśnie ten człowiek  że to na niego czekałam  że z nim mogę budować przyszłość? Gdzie jest ta pewność  to przeświadczenie  że jestem ja i on  razem  i że na zawsze tak już zostanie?   yezoo

yezoo dodano: 23 lipca 2016

Czy po długim czasie niekochania można zapomnieć jak to jest? Czy może tego się nie zapomina? Może to się po prostu wie, czuje? Jak to jest z tą całą miłością? Czy nie kochając kogoś przez bardzo długi czas, wypadamy z rytmu? Można się tego oduczyć, czy pozostaje to trwale, jak jazda na rowerze? Co jeśli tego nie czuć, tej aury i otoczki? Czy to oznacza, że trzeba szukać dalej? Powiedz mi, jak to jest kochać i być kochanym? Co się wtedy czuje, kim się jest? Czy te motylki w brzuchu, które są na początku, przemijają, czy tak naprawdę nigdy nie powinny przeminąć? Wytłumacz mi, o co chodzi w tej miłości. Skąd mam wiedzieć, że to jest właśnie ten człowiek, że to na niego czekałam, że z nim mogę budować przyszłość? Gdzie jest ta pewność, to przeświadczenie, że jestem ja i on, razem, i że na zawsze tak już zostanie? [ yezoo ]

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć