 |
1 ) poczuła, że musi wyjść z domu. jedno z tych pragnień, które teoretycznie nie ma żadnego głębszego sensu, ale nie jesteś w stanie się mu oprzeć. wszystko zostawiła w domu, nawet telefon. celem było całkowite odcięcie się od świata, ludzi. nie dbała o to, jaki był dzień i że jest już dawno po zmroku. halloween ? bajeczka, aby przestraszyć dzieci. kpiła z całego tego zamieszania wokół świata duchów i istot nadprzyrodzonych. biegła, w to miejsce, które jako jedyne było świadkiem jej łez. gałązki trzaskające pod podeszwami je butów wydawały jej się zabawne. były takie słabe, potrafiła je złamać jednym, nieskomplikowanym ruchem. tak samo jak ją kiedyś.. nie, nie mogła o tym myśleć, nie chciała. to nie była jej wina. to był wypadek, śmiertelny wypadek. pieprzone gałązki, łamią się jak palce. zatkała uszy, aby ich nie słyszeć. była na miejscu. spokój, cisza mącona tylko powiewami wiatru. usiadła na brzegu, palcami wodząc po tafli wody. niesamowicie chłodna. cisza. wiatr. szloch.
|
|
 |
2) zaraz, szloch? przecież nie jej. rozejrzała się wokoło. nic. tylko lasy, puste, głuche. spojrzała w dół, słabą widoczność umożliwiał delikatny blask księżyca. na piachu napisane jedno słowo. "SUKA". uderzyła ręką w to miejsce, przegarniając ziarna piasku. płacz ustał, tylko po to by zamienić się w kpiący, kobiecy śmiech. był taki znajomy. myślała, że już nigdy go nie usłyszy, bo przecież.. nie, to niemożliwe.. a jeśli.. ? poczuła mocny uchwyt palców obejmujących jej kostkę. ręka ciągnęła ją w dół, w stronę wody. i cały czas ten śmiech, mieszał się teraz z jej rozpaczliwym wołaniem o jakąkolwiek pomoc. na marne. imię jej martwej przyjaciółki, jej ofiary, było ostatnim słowem, jakie wypowiedziała w swoim życiu. / smacker_
|
|
 |
Zbyt często gnębi mnie myśl, dlaczego właśnie w tych oczach zobaczyłam swoje odbicie. Przecież teraz, z perspektywy czasu, wydarzeń, to niedorzeczne.. Oczy, w których widzimy siebie nie ranią.. | nieracjonalnie
|
|
 |
Przetrwam to! | nieracjonalnie
|
|
 |
uważaj, bo ucieknę Ci, zanim nauczysz się mnie zatrzymać. / smacker_
|
|
 |
Powiedz, jak można się nie zakochać gdy przechodzisz? | nieracjonalnie
|
|
 |
|
jestem idiotką , bo czasem myślę , że moglibyśmy to naprawić .
|
|
 |
miałam świadomość, że kiedyś zniknie.. jednak nigdy nie przypuszczałabym, że w momencie, w którym byliśmy najbardziej szczęśliwi.. w chwili, kiedy jeszcze nie byłam przygotowana na tak wielki cios. | nieracjonalnie
|
|
 |
Tęsknota mnie pożera. Jego obojętność - przeraża. Uczucia - bolą. | nieracjonalnie
|
|
 |
Był bezkonkurencyjny, jedyny, niepowtarzalny, wyjątkowy.. mój, był. | nieracjonalnie
|
|
 |
a wszystko co było sensem życia, zostawiłam gdzieś pomiędzy tym co czuję, a tym co bym chciała czuć.. | nieracjonalnie
|
|
|
|