 |
Tak, miałeś zadzwonić do mnie tej nocy. Zaprosić do kina, restauracji, choćby na spacer. Mieliśmy potem spać u ciebie i wspólnie zjeść śniadanie. Ale jakoś nie wyszło.
|
|
 |
Mam ochotę zamknąć cię w piwnicy. Nie samego, oczywiście. Chętnie ci potowarzyszę.
|
|
 |
Dzisiaj nie lubię wszystkiego. Tak, dla zabawy.
|
|
 |
Kwiatów od niego nigdy bym nie wyrzuciła. Choćby zdechły, zaśmierdły się, cokolwiek.
|
|
 |
I nie próbuj mnie budzić zawczasu, bo odbije się to na twojej twarzy. I nawet tulipany nie pomogą.
|
|
 |
Nazywaj mnie słońcem, lataj za mną i miewaj napady zazdrości. Taką miłość sobie wymarzyłam.
|
|
 |
Tylko na dachach wierzymy, że nie umiemy latać.
|
|
 |
sześć miliardów powodów by ginąć.
|
|
 |
`Patrzę jak błazny chcą być rycerzami prawdy..`
|
|
 |
`Czemu? oto bowiem księżna stała się dziwką..`
|
|
 |
Dlaczego zazdrość potrafi tak mocno nas zniewolić..?
|
|
 |
uzależniam się. od zielonej herbaty , mentosów , kawy co rano.
i od Ciebie też się uzależniam . przerażająco prędko .
|
|
|
|