 |
to tak jakbym chciała zmieścić
serce w ciasnych przestrzeniach między
słowami. nie można.
|
|
 |
zacznij doceniać to co masz, zanim czas sprawi
że docenisz to, co miałeś.
|
|
 |
niech kończy się świat. pojutrze czy dziś - nieważne.
niech rozpadnie się na pół, albo niech coś zgniecie go na miazgę.
|
|
 |
Bo dziś jest dzień, który coś zamyka,
z kimś trzeba się rozstać, coś opuścić trzeba.
I choć serce krzyczeć każe - milczeć trzeba.
|
|
 |
Nie chcę ideału. Chcę człowieka z rysami, wadami, bliznami. Z doświadczeniami. Żeby móc je zrozumieć, zaakceptować i pokochać. Niektóre wyeliminować. Człowieka jednocześnie identycznie postępującego ze mną i moimi niedoskonałościami.
|
|
 |
Uderz mnie czy pocałuj... dziś i tak nie poczuję różnicy.
|
|
 |
Roztoczyłeś przede mną perspektywę szerszą co mnie bardzo urzekło.
|
|
 |
nie mów, że nie pamiętasz, że kim byliśmy nie wiesz,
nie mów, że chcesz zapomnieć, bo ja chcę tylko Ciebie...
|
|
 |
'A gdy zamkniesz powieki, będę całowała Cię drżącymi wargami.
|
|
 |
nie żywa. nie martwa. namacalna. nie taka. nie siaka. nie żadna. nie Twoja. nie moja. niczyja.
|
|
 |
Wracasz do domu, wolnym krokiem, słyszysz dźwięk smsa. Sprawdzasz nadawcę wiadomości, po czym serce zaczyna walić jak oszalałe. Czytając treść smsa czujesz, jak miękną Ci nogi. Opierasz się o pobliski murek, by utrzymać równowagę. Czytasz smsa po raz drugi. trzeci. i kolejny. i jeszcze raz. i jeszcze! czytasz go tysiąc razy, a twoje usta rozkreślają się nagle w uśmiechu tak szczerym, że ktoś z boku pomyślałby na pewno, że zwariowałaś.
znasz to?
|
|
|
|