 |
nie, już nie jestem silna . tak kurwa nie radzę sobie z życiem .
|
|
 |
Siedziała na huśtawce, nogami rysowała duże serce na piasku. w tym samym momencie dostała sms od niego. zmazała serce, a z oczu popłynęła jej łzy .
|
|
 |
i funkcja 'wersje robocze' w moim telefonie wie o mnie wszystko.
|
|
 |
brakowało jej go. brakowało jej tych wszystkich jego spojrzeń, tych uśmiechów. każde z nich było dla niej tak cenne. brakowało jej tego, że kiedy padał deszcz, zdejmowali buty i biegali po drodze, nie zważając uwagi na to, że ludzie mieli ich za idiotów. uwielbiała to. uwielbiała go. uwielbiała każde chwile spędzone tylko z nim.
|
|
 |
wieczorem zrobić sobie ulubione kanapki, gorącą czekoladę , usiąść na ukochanym łóżku z laptopem i pisać z nim. mhm, przyjemnie.
martynaaa.em
|
|
 |
Nie rozumiem dlaczego, my, dziewczyny bardziej interesujemy się chłopakami, którzy mają nas gdzieś, a nie zauważamy tych, którzy nas chcą.
|
|
 |
- .. naprawdę mi na Tobie zależy. - ucięła nagle. - Powiedziałaś .. że Ci na mnie zależy ? - uniósł szybko wzrok i wpatrywał się w nią oczami, które teraz zdawały się mieć barwę i wyraz jakich jeszcze nigdy w życiu Ona nie widziała. - Nie. - odpowiedziała pospiesznie - chciałam tylko sprawdzić czy mnie słuchasz
|
|
 |
Przyszedł. Z siniakiem pod okiem, rozciętą wargą, poszarpany, brudny. Nie wygrał z nim. Już wiedział, że nie ma szans, a jednak ona to właśnie jemu rzuciła się na szyję, pytając: "Co Cię boli, Kochanie?"
|
|
 |
kto to ty jesteś? - Polak mały. Tu ma ojczyzna i naród cały. Polak narzeka na co sie trafi i bez powodu psioczyć potrafi. A gdy dobrego coś się przydarzy, tego nie poznasz po jego twarzy. Tak z marudzenia naród nam słynie. Chyba pesymizm w żyłach nam płynie. Mnie? Nic nie strzyka, w krzyżu nie łamie. Wszystko jest spoko, świetnie sie bawię. To nie po polsku tak sie wciąż cieszyć? Jeśli to grzech jest, to wolę grzeszyć.
|
|
 |
a po tych wszystkich wspólnych chwilach nie stać Cię nawet na to marne 'cześć'.
|
|
 |
możesz chodzić za nimi w szkole, ale to do mnie zadzwonią jak będą chciały wyjść na miasto /ZbieramNaBrowar
|
|
 |
Nie jestem wyjątkowa, co do tego nie mam żadnych wątpliwości. Jestem zwyczajnym człowiekiem o zwyczajnych myślach i wiodę zwyczajne życie. Nikt nie postawi pomnika ku mej czci, a moje imię szybko pójdzie w zapomnienie, lecz kocham całym sercem i duszą, a to moim zdaniem wystarczająco dużo.
|
|
|
|