 |
Witam cię, dniu niewdzięczny. Tu po tej drugiej złej stronie tęczy. Witam bez kwiatów naręczy. Bez zastrzeżeń. Dzień, który przede mną piętrzy... Jeszcze większy, cień nad światem wewnętrznym.
|
|
 |
Może nie wystarczę... Ale będę tuż obok! Prócz ciebie nie ma mnie dla nikogo!
|
|
 |
Cokolwiek prawdziwie się zaczyna..nigdy się nie kończy.
|
|
 |
Kocham Cię jak zawsze, niezmiennie mocno.;*
|
|
 |
Bo tak czasami jest
pragniesz słońca a spotykasz deszcz
|
|
 |
Może zdarzy się cud
W naszych sercach stopnieje lód
|
|
 |
w oczach znów rozpacz ratować nie można,
wszystko Cię straszy, Ty znów majaczysz,
znów słyszysz głosy chcesz zagłuszyć je patrzysz,
nerwowo spoglądasz i kolejny kopniak ,
to już nawet nie działa wszystko w środku ci siada ,
|
|
 |
i znów rozczarowania szlochem dusisz ból na raz ,
serwujesz piekło, szumi mi w głowie
|
|
 |
smutny finał człowieka który zapada w etap
|
|
 |
Są chwile gdy samotnie spadam w dół,
to są dni kiedy nie mam sił, świat pęka w pół,
nikt nie wiem kim jestem, do kąt idę czy jeszcze,
Gdzieś samotay stoję przez Tobą,
ciągle jeszcze żyje, wiesz gdzie jestem .
|
|
|
|