Nie był typowym mężczyzną. Bał się burzy i głębokiej wody, bał się odezwać w towarzystwie i nudziły go mecze piłkarskie. Nie był typowym mężczyzną. Choć dla niej bił innych o głowę.
Nosisz w sobie moje serce,
trzymam pod poduszką twe westchnienia,
a pod drzewem nasze cienie.
Jesteśmy razem nawet gdy nie czuję twego pocałunku na mej skroni.
Mam sześć różnych uśmiechów. Pierwszy, gdy coś mnie naprawdę rozśmieszy. Drugi, gdy śmieje się z grzeczności. Trzeci, gdy snuje plany. Czwarty, gdy śmieje się sama z siebie. Piąty, gdy czuje się niezręcznie. I szósty, gdy.. Szósty, gdy Cie widzę.