 |
szłam na trening, gdy zadzwonił telefon.spojrzałam na ekran-dzowniłeś Ty.ledwie odebrałam,już padło pytanie:'masz czas?'-zamurowało mnie.'no niezbytnio,na trening idę'.poprosił bym go opuściła,i się z Nim spotkała. 'czemu nie' - pomyślałam,nadal zastanawiając się o co chodzi. spotkaliśmy się na Naszej ulubionej ławce. 'uwielbiałem Cię w tym'- powiedział,wskazując na spodnie. nawet nie zauważyłam , że mam na sobie Jego ulubione dresy. 'chyba powinienem powiedzieć , że zła z Ciebie kobieta'- zaczął. 'że co?' - oburzyłam się. ' nie jesteście razem - słyszałem.'- westchnął. ' no ta .. ' - odpowiedziałam, po czym zamilkłam. 'wyobraź sobie,że nawet wiem czemu. Twoje oczy nigdy nie potrafiły kłamać'-dodał,pewny siebie.spojrzałam na Niego nie odpowiadając. ubrałam na głowe kaptur i odchodząc dodałam:'zawsze znałeś mnie najlepiej.zrób z tym co chcesz'.'chciałbym.ale Ty chyba zbyt często krzywdzisz innych'-powiedział.'chyba nigdy się nie zmienię'-dodałam sama do siebie./veriolla
|
|
 |
osobiście uważam miłość za patologię.
|
|
 |
Ból doświadczeń sprawia że śmiech znika, mówili nie patrz, mówili nie dotykaj
|
|
 |
Czy to nie ironia losu ? ignorujemy tych , którzy nas uwielbiają . uwielbiamy tych , którzy nas ignorują . kochamy tych , którzy nas ranią i ranimy tych , którzy nas kochają?
|
|
 |
przychodzi w życiu taki moment , kiedy uświadamiasz sobie , że nie posiadasz nic wartościowego , żadnej szczerej przyjaźni , żadnego bezinteresownego rękawa do otarcia łez , nie wspominając nawet o prawdziwej miłości , a na myśl przychodzi tylko samobójstwo . najlepszy lek , na cały ból , na całe zło .
|
|
 |
To dziwne patrzeć na własne marzenia, Które spełniają się komuś innemu .
|
|
 |
jeszcze tylko od czasu do czasu, gdy dostaję smsa - mam nadzieje , że to Ty. / veriolla
|
|
 |
bo chce zdać egzamin z bycia kimś dla kogoś..
|
|
 |
w głośnikach pezet. esemes od Ciebie. zapowiada się starsznie.. "sorry, że tak przez esemeska, ale tak jakoś wyszło, inaczej nie potrafię. chcę Ci to powiedzieć, bo dłużej nie ma sensu takie oszukiwanie. lepiej jak to się stanie teraz niż poźniej, im dłużej będzie się to ciągło tym gorzej dla Ciebie. nie potrafię Cię dłużej zwodzić w końcu jesteśmy dorośli i napewno kiedyś to zrozumiesz. wiem, będzie Ci ciężko, ale wierz mi, mi jest też ciężko. piszę, bo ktoś Ci to musi powiedzieć - święty Mikołaj nie istnieje.. " o to skurczybyk, udało mu się. " kurwa. myślałam,że coś się stało.. pojebańcu.' pewnie ostro się ze mnie lałeś. / kszy
|
|
 |
Siedzę z kubkiem pijąc herbatę,w głośnikach Paktofonika,a w myślach,czy to co było między nami było prawdą..|wyjebaneewpizdu
|
|
 |
jesteś najlepszą dupą w szkole. nosisz tylko markowe ubrania. jesteś rozchwytywana przez facetów. spotykasz Jego. widujecie się codziennie.stroisz się specjalnie dla Niego. chodzicie do klubów - nadal błyszczysz. koleżanki zazdroszczą Ci szczęścia. po szkole latasz uśmiechnięta, nikt nie ma już szans by Cię zdobyć. mija miesiąc, góra dwa. nudzisz mu się. zaczyna Cię olewać. chodząc po szkole, z twarzy znika powoli uśmiech. ubrania nie grają już głównej roli - nawet szeroki , stary sweter jest dobrym wyjściem. spotykacie się raz na weekend. w końcu zrywa z Tobą . na drugi dzień widzisz Go z inną. w najlepszej sukience siadasz pod płotem, pijąc wódkę. po policzkach spływają czarne łzy - nic już się nie liczy. przestajesz błyszczeć. zniszczył Cię. / veriolla
|
|
 |
gdybyś był ziołem, miałbyś u mnie większe powodzenie. / veriolla
|
|
|
|