 |
Don't depend too much on anyone in this world because even your own shadow leaves you when you are in the darkness.
|
|
 |
"W miłości nie można się wzajemnie ranić, bo
przecież każdy odpowiada za własne uczucia i nie ma prawa potępiać drugiego.
Czułam się zraniona, gdy traciłam mężczyzn, których kochałam. Dziś jestem
przekonana, że nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność.
I to jest prawdziwe przesłanie wolności: mieć najważniejszą rzecz na świecie, ale jej
nie posiadać."
|
|
 |
Nie pojmują, że seks, ból, miłość to ludzkie granice.
|
|
 |
Najsilniejsza jest taka miłość, która nie walczy ze swoją słabością. Jeżeli to prawdziwa miłość, to wcześniej czy później poczucie wolności weźmie górę nad zazdrością i męczarniami, jakie ze sobą niesie.
|
|
 |
"- Jestem ci potrzebna jako prostytutka?
- Potrzebuję ciebie, na twoich warunkach,"
|
|
 |
"Nikt nikogo nie traci, bo nikt nikogo nie może mieć na własność. I to jest najważniejsze przesłanie miłości - mieć najważniejszą osobę na świecie, ale jej nie posiadać."
|
|
 |
“ Już dawno przestałam wierzyć, że ludzie są na zawsze. ”
|
|
 |
Najbardziej boli strata samego siebie. Kiedy już powoli nic i nikt nie ma znaczenia, a wstanie z łóżka to najgorszy ból na świecie.
|
|
 |
Chodź ze mną, chociaż zupełnie nie wiem dokąd. Chodź ze mną, by sens nadać życia krokom. Ze mną ku słońcu, może gdzieś nad przepaść ze mną, po szczęście albo po szaleństwo w ciemność ze mną.
|
|
 |
|
Szkoda że nie przytulasz tak mocno jak ranisz.
|
|
 |
Posłuchaj. Tak naprawdę wcale nie sądzę, że znajdę kogoś takiego jak Ty i że to mogłaby być lepsza bajka niż nasza. Nie potrafię sobie wyobrazić kogoś innego przy moim boku. Ty ciągle jesteś częścią mnie nawet pomimo tego, że odszedłeś. Miłość nie znika razem z odejściem ukochanej osoby, przecież wiesz. Ja nie jestem w stanie powiedzieć sobie, że muszę wymazać Cię z pamięci, a co dopiero w to uwierzyć i jeszcze to zrobić. Nie wiem ile trwa proces przyzwyczajania się do tego, że taką niechcianą miłość trzeba upchać gdzieś głęboko w sobie i zrobić miejsce innej, być może piękniejszej. W sumie to ja nie jestem przekonana czy tego chcę. Przyzwyczaiłam się do sytuacji, że w pewnym sensie ciągle przy mnie jesteś, przyzwyczaiłam się do tej miłości i nawet pomimo tego, że ona wciąż rani, ja już po prostu nie wyobrażam sobie bez niej życia. Ja trwam dla niej, dla Ciebie i dla tej nadziei, że pewnego dnia wrócisz i będziesz gotowy aby wziąć moją miłość i dać mi swoją. Rozumiesz mnie? / napisana
|
|
 |
Rozpadamy się.
Niektórzy odchodzą wtedy bez słowa,
A inni wracają i znów tworzą formę.
To chyba dobrze?
|
|
|
|