 |
usłyszała pukanie do drzwi. pół przytomna, z roztarganymi włosami wstała i niesfornie ubrała za dużą koszulę. na palcach, podbiegła do drzwi. ziewając, niezdarnie je otworzyła. stał z promiennym uśmiechem w jej ulubionym t-shircie. wręczył, jej bombonierkę ulubionych czekoladek i wyszeptał - miłego dnia kochanie. zaczęła się poprawiać zdruzgotana, że widzi ją w takim stanie. przyciągnął ją do siebie i delikatnie całując, powiedział - i tak Cię kocham.
|
|
 |
na moim biurku, nadal leży starannie położona filiżanka, wypełniona do połowy upitą przez Ciebie czekoladą. codziennie spijam z niej, ślady Twoich ust. nie mam serca jej, stąd ruszyć. przypomina mi o Tobie, na wypadek gdybym zapomniała.
|
|
 |
mimowolnie piszę patykiem na piasku Twoje imię. pomimo, że już zapomniałam. pomimo, że nie budzę się już w środku nocy i panicznie zapalam papierosa, bo znowu mi się śniłeś.
|
|
 |
Leżałam i patrzyłam się w gwiazdy na niebie za oknem bo co innego można robić o drugiej w nocy . Widziałam nawet spadająca gwaizdę , zażyczyłam sobie śmierci . Bo tylko to było właściwym rozwiązaniem aby zapomnieć o wszystkim .
|
|
 |
a co jeśli Ci powiem że widziałam Was razem, też stwierdzisz że to ' nieprawda' ?
|
|
 |
Secondhand Serenade -Your Call
|
|
 |
masz mnie gdzieś ? spoko. mam to głęboko.
|
|
 |
mylisz się, wybierasz źle jak każdy z nas, od losu kiedyś wszyscy dostaja w twarz.
|
|
 |
ty nie czujesz żalu idziesz dalej naprzód. bo wolisz iśc i upadać niż żyć na kolanach pełen fałszu
|
|
|
|