głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika 62938

Sens Ci się skończył razem z wczorajszym winem. Lepiej żeby tamto wino wczoraj skończyło się z sensem.

nie.bylbym.tu.soba dodano: 15 stycznia 2013

Sens Ci się skończył razem z wczorajszym winem. Lepiej żeby tamto wino wczoraj skończyło się z sensem.

Nie spierdolę tego więcej  obiecuje.   niby inny

niby_inny dodano: 15 stycznia 2013

Nie spierdolę tego więcej, obiecuje. | niby_inny

Mamo. Wiem  że boisz się o mnie codziennie  jak tylko opuszczam tą klatkę schodową  na której się wychowuje od dziecka. W Twoim głosie słyszę strach  patrzę na Twoje trzęsące się ręce i łzy  które napływają do Twoich oczu  po każdym kolejnym moim słowie  kiedy mówię  że i tak wychodzę. Zawsze prosisz bym był ostrożny  nie mieszał się w żadne bójki  nie pił. Skończył też z paleniem i upalaniem. Ale to nie takie proste Mamusiu. Jesteś najważniejszą kobietą w moim życiu   osobą  dla której często jeszcze żyję  dla której nigdy się nie poddam i nie powiem Basta. Zawsze będę walczył o rodzinę i przyjaciół  do ostatniego uderzenia  które sprawi  że zniknę z tego świata i odwiedzę osoby  za którymi cholernie tęsknie  nie tylko nocami. Wiem  że jesteś dumna z najmniejszego mojego zwycięstwa  mimo  że czasem przychodzę cały zakrwawiony do domu  czasem poobijany   i jesteś na mnie zła  wiem  że mnie kochasz. Twój Najstarszy Syn Dawid.   niby inny

niby_inny dodano: 15 stycznia 2013

Mamo. Wiem, że boisz się o mnie codziennie, jak tylko opuszczam tą klatkę schodową, na której się wychowuje od dziecka. W Twoim głosie słyszę strach, patrzę na Twoje trzęsące się ręce i łzy, które napływają do Twoich oczu, po każdym kolejnym moim słowie, kiedy mówię, że i tak wychodzę. Zawsze prosisz bym był ostrożny, nie mieszał się w żadne bójki, nie pił. Skończył też z paleniem i upalaniem. Ale to nie takie proste Mamusiu. Jesteś najważniejszą kobietą w moim życiu - osobą, dla której często jeszcze żyję, dla której nigdy się nie poddam i nie powiem Basta. Zawsze będę walczył o rodzinę i przyjaciół, do ostatniego uderzenia, które sprawi, że zniknę z tego świata i odwiedzę osoby, za którymi cholernie tęsknie, nie tylko nocami. Wiem, że jesteś dumna z najmniejszego mojego zwycięstwa, mimo, że czasem przychodzę cały zakrwawiony do domu, czasem poobijany - i jesteś na mnie zła, wiem, że mnie kochasz. Twój Najstarszy Syn Dawid. | niby_inny

Mimo  że to już koniec że zakończyliśmy już ten rozdział to ja widząc cię z tą malolatą nadal jestem zazdrosna...

nanylu dodano: 15 stycznia 2013

Mimo, że to już koniec,że zakończyliśmy już ten rozdział to ja widząc cię z tą malolatą nadal jestem zazdrosna...

Bywa czasem tak  że ogarnia nas bezgraniczne uczucie smutku  którego nie potrafimy opanować. Spostrzegamy  że magiczna chwila tego dnia dawno już minęła  a my jej wcale nie wykorzystaliśmy. Wtedy życie ukrywa przed nami cały swój kunszt  cały urok.

nanylu dodano: 15 stycznia 2013

Bywa czasem tak, że ogarnia nas bezgraniczne uczucie smutku, którego nie potrafimy opanować. Spostrzegamy, że magiczna chwila tego dnia dawno już minęła, a my jej wcale nie wykorzystaliśmy. Wtedy życie ukrywa przed nami cały swój kunszt, cały urok.

Pisząc o tym wszystkim nie zamierzam się tłumaczyć. Nie oczekuję zrozumienia czy przebaczenia. Po prostu nie mogę dusić tego dłużej w sobie. Chcę się uwolnić i złapać oddech.

nie.bylbym.tu.soba dodano: 15 stycznia 2013

Pisząc o tym wszystkim nie zamierzam się tłumaczyć. Nie oczekuję zrozumienia czy przebaczenia. Po prostu nie mogę dusić tego dłużej w sobie. Chcę się uwolnić i złapać oddech.

Jestem beznadziejny. Ale to kiedyś minie. Tak samo jak mija czas. Stanę się człowiekiem za którym tęsknisz  wrócę. Teraz pomyśl że to takie dłuższe wakacje  które niebawem się skończą.

nie.bylbym.tu.soba dodano: 15 stycznia 2013

Jestem beznadziejny. Ale to kiedyś minie. Tak samo jak mija czas. Stanę się człowiekiem za którym tęsknisz, wrócę. Teraz pomyśl że to takie dłuższe wakacje, które niebawem się skończą.

Mijasz mnie na ulicy  moje oczy podążają za Twoim ciałem. Twój cudowny zapach unosi się w powietrzu  jest dla mnie jak tlen   bez którego zaczynam wymierać. Twoje niesamowite spojrzenie spotyka się z moim  patrzysz głęboko w moje oczy  a na Twojej twarzy pojawia się ten uśmiech  za który jestem nadal gotów zabić. Podchodzisz do mnie niepewnym krokiem ludzie coraz częściej na nas spoglądają gdy stukasz swoimi obcasami   nie którzy się zatrzymają by zobaczyć co stanie się dalej. Czuje się jak w teatrze niemych lalek. Dotykasz mojego policzka delikatnie dłonią  czujesz twardy zarost. W Twoich oczach widzę iskrę. Nasze usta łączą się w jedną całość   pojedynczy przechodnie zaczynają bić nam brawa. Zamykam oczy   wróciła nadzieja.   Kocham Cie.   szeptam nachylając się do Twego uszka. Odwzajemniasz zaczyna dziać się magia.   niby inny

niby_inny dodano: 14 stycznia 2013

Mijasz mnie na ulicy, moje oczy podążają za Twoim ciałem. Twój cudowny zapach unosi się w powietrzu, jest dla mnie jak tlen - bez którego zaczynam wymierać. Twoje niesamowite spojrzenie spotyka się z moim, patrzysz głęboko w moje oczy, a na Twojej twarzy pojawia się ten uśmiech, za który jestem nadal gotów zabić. Podchodzisz do mnie niepewnym krokiem ludzie coraz częściej na nas spoglądają gdy stukasz swoimi obcasami - nie którzy się zatrzymają by zobaczyć co stanie się dalej. Czuje się jak w teatrze niemych lalek. Dotykasz mojego policzka delikatnie dłonią, czujesz twardy zarost. W Twoich oczach widzę iskrę. Nasze usta łączą się w jedną całość - pojedynczy przechodnie zaczynają bić nam brawa. Zamykam oczy - wróciła nadzieja. - Kocham Cie. - szeptam nachylając się do Twego uszka. Odwzajemniasz zaczyna dziać się magia. | niby_inny

W życiu miałem trzy kobiety. Tak dosłownie jak i w przenośni. Może brzmi to dwuznacznie  lecz chodzi mi tylko o serce i obecność. Były zawsze obok  gdy tego potrzebowałem  sercem  duszą. Pierwsza mnie urodziła  obdarowała najpiękniejszą miłością  pokazała również że nawet matczyna miłość potrafi zranić  pozwoliła popełniać błędy  nigdy mnie  z żadnym nie zostawiła  choć wyciągała mnie z nich radykalnymi sposobami. Druga po prostu była  odkąd pamiętam  mała szatynka  mój skarb  przemieniający się pomalu w piękną kobietę  kobietę mojego życia  które zakończyło się  wraz  z jej śmiercią. To miał być koniec. Koniec wszystkiego. Chciałem zatrzymać swój puls wiedząc że i tak bije bez celu. ..

nie.bylbym.tu.soba dodano: 14 stycznia 2013

W życiu miałem trzy kobiety. Tak dosłownie jak i w przenośni. Może brzmi to dwuznacznie, lecz chodzi mi tylko o serce i obecność. Były zawsze obok, gdy tego potrzebowałem, sercem, duszą. Pierwsza mnie urodziła, obdarowała najpiękniejszą miłością, pokazała również że nawet matczyna miłość potrafi zranić, pozwoliła popełniać błędy, nigdy mnie z żadnym nie zostawiła, choć wyciągała mnie z nich radykalnymi sposobami. Druga po prostu była, odkąd pamiętam, mała szatynka, mój skarb, przemieniający się pomalu w piękną kobietę, kobietę mojego życia, które zakończyło się wraz z jej śmiercią. To miał być koniec. Koniec wszystkiego. Chciałem zatrzymać swój puls wiedząc że i tak bije bez celu.[..]

 .. Zapomniałem co to miłość  uniesienie  szczęście. Czekałem na spotkanie z moim Aniołem Stróżem  czekałem na spotkanie z moim sercem  które odeszło wprost do nieba. Wtedy pojawiła się Ona  żadna wielka miłość  nic szczególnego  czysty przypadek. A może raczej prezent zesłany z góry od mojego skarba. Sam nie wiem jak to określić. Zmieniła moje życie o 180 stopni. Przypomniała o szczęściu. Takie małe stworzenie pomogło mi podnieść się z dna. Ale nadszedł czas gdy i ona musiała odejść. Nie z własnej woli  nie dlatego że stałem się mniej ważny. Musiała zawalczyć o swoje życie  o swoje dobro. Oczywiście nie chciała  zmusiłem ją  jednym sprawnym ruchem  sprawiłem że mnie znienawidziła  co pomogło jej odejść i żyć.

nie.bylbym.tu.soba dodano: 14 stycznia 2013

[..]Zapomniałem co to miłość, uniesienie, szczęście. Czekałem na spotkanie z moim Aniołem Stróżem, czekałem na spotkanie z moim sercem, które odeszło wprost do nieba. Wtedy pojawiła się Ona, żadna wielka miłość, nic szczególnego, czysty przypadek. A może raczej prezent zesłany z góry od mojego skarba. Sam nie wiem jak to określić. Zmieniła moje życie o 180 stopni. Przypomniała o szczęściu. Takie małe stworzenie pomogło mi podnieść się z dna. Ale nadszedł czas gdy i ona musiała odejść. Nie z własnej woli, nie dlatego że stałem się mniej ważny. Musiała zawalczyć o swoje życie, o swoje dobro. Oczywiście nie chciała, zmusiłem ją, jednym sprawnym ruchem, sprawiłem że mnie znienawidziła, co pomogło jej odejść i żyć.

Tylko miłość do niego  sprawia  że jestem czymś więcej  niż stertą mięśni  tkanek i narządów  przytwierdzonych do szkieletu.

niecalkiemludzka dodano: 14 stycznia 2013

Tylko miłość do niego, sprawia, że jestem czymś więcej, niż stertą mięśni, tkanek i narządów, przytwierdzonych do szkieletu.

dziękuje!    teksty niecalkiemludzka dodał komentarz: dziękuje! ;* do wpisu 14 stycznia 2013
Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć