 |
Niektóre znajomości chciałabym zacząć od nowa, a niektórych w ogóle.
|
|
 |
wiem tylko tyle, że kiedy był, było niebo. kiedy jego najszczerszy uśmiech był przeznaczony dla mnie, była nadzieja. kiedy jego ramiona były miejscem tylko dla mnie, było szczęście. teraz nawet cholernych łez już nie ma, uśmiechy przestały się pojawiać, a dziura w sercu jak była, tak jest.
|
|
 |
tęsknie za Tobą, za Twoimi ślicznymi oczami, dotykiem, uśmiechem. za całym Tobą. chce żebyś wrócił. i chce żebyś mocno mnie przytulił i powiedział: "Nie mogę bez Ciebie żyć. Jesteś dla mnie najważniejsza".
|
|
 |
czy Ty wiesz co ja teraz przechodzę? gówno wiesz, bo Cię już nic z mojego życia nie interesuje. przestałam się liczyć. przestałam czuć, że jestem Ci potrzeba. Ty niczego nie rozumiesz, prawda? mam już tego dość. chciałeś wolności i swobody to ją dostałeś, nie żądaj tego, że Ty możesz manipulować moim życiem. nie! tak nie będzie. chcesz żebym się czuła gorsza od Ciebie? brawo! własnie Ci się udało.
|
|
 |
Najgorzej jest jak człowiek siedzi sam w nocy i się zastanawia. Nawet jeśli przez większość czasu jest dobrze, to wieczorem zawsze mam wrażenie, że coś jest nie tak
|
|
 |
Osiągasz to, w co wierzysz. Przyciągasz to, czego pragniesz
|
|
 |
Nie, ja nie uciekam od ludzi.
Ja tylko przestałem za nimi gonić. Po prostu.
|
|
 |
ten moment kiedy ściągasz słuchawki i uświadamiasz sobie jaka szara jest ta codzienność...
|
|
 |
Wykonywać razem takie proste czynności. Czytać razem książki, słuchać muzyki, chodzić po bułki, grabić liście z podwórka. I przytulać się. Tak często. I tak mimowolnie.
|
|
 |
Niektóre znajomości chciałabym zacząć od nowa, a niektórych w ogóle
|
|
 |
Bo ja jestem cholernie słabym człowiekiem i chyba wbrew pozorom, to nie grunt wali mi się pod nogami, tylko ja się rozsypuję
|
|
 |
Tak bardzo przyzwyczaiłaś się do samotności, że boisz się, co się wydarzy, jeśli znajdziesz sobie kogoś, kto może Cię z niej wyrwać
|
|
|
|