 |
Przyszedłeś, no okej. Dałeś mi znowu tą cholerną nadzieję, popieprzyłeś, że Ci zależy, ze możemy jeszcze wszystko odbudować, a teraz znowu gdzieś mi zniknąłeś, straciłam Cię z oczu i już nie czuję Twojej obecności. Wrócisz? No powiedz, oglądnąłeś się za nami? /esperer
|
|
 |
-jesteś cudowna, wiesz o tym? -ja wiem o tym, że mówiłeś to dziesięciu innym. [691]
|
|
 |
Wiesz co mnie teraz najbardziej boli? To, że nie mogę być w stu procentach pewna tego co teraz robisz, chociaż pewnie nie mam Cię o co już podejrzewać. Coś mnie drażni wewnątrz, jakiś głosik,który podsuwa głupie obrazy i myśli. Szepce, że nie mogę być taka spokojna,tak jak wtedy kiedy jeszcze nie naruszyłeś mojego zaufania. Niby jest dobrze, niby obojgu nam zależy, bawimy się w drugie szanse, a przeszłość ciągle woła i przypomina, że może się powtórzyć, a tego bym nie zniosła. Moje serce rozkruszyłoby się jak ciastko w rękach małego dziecka./esperer
|
|
 |
Chcesz mu zaufać po raz drugi, ale ciągle przed oczami masz to jak spieprzył sprawę za pierwszym razem./esperer
|
|
 |
ale lubię z nim pisać smsy, gadać, śmiać się. lubię, gdy pisze komplementy. gdy patrzy na mnie, jakbym była jedyną dziewczyną na świecie.
tak, to jest fajne. [691]
|
|
 |
Oboje rozczarowaliśmy się tą znajomością. Zbyt dużo oczekiwaliśmy, a za mało dawaliśmy od siebie./esperer
|
|
 |
-Porozmawiajmy o nas.-Serce podskoczyło mi na sam dźwięk słowa "nas". Tak dawno tego nie było, byliśmy tylko w osobnym zdaniu, byłam ja, byłeś Ty, ale wszyscy zapomnieli o nas jako o jedności.-O czym chcesz rozmawiać?-Cisza, przedłużająca się cisza,która tak mnie denerwowała.-Zależy mi na Tobie, naprawdę. Wiem co zrobiłem, wiem jak cierpiałaś, przepraszam, ale co z nami?-Przełknęłam cicho ślinę i zdołałam wyszeptać tylko.-Mi też zależy.-A potem wszystko nabrało kolorów, znowu mamy szanse./esperer
|
|
 |
Nie żal mi tych słów,które wypowiedziałeś. Żal mi tych,które zatrzymałeś w sobie, a które mogłyby wszystko wyjaśnić./esperer
|
|
 |
i nie potrafisz wybrać. Ona jest szmatą, a ja zwykłą dziewczyną. taki trudny wybór, nie? [691]
|
|
 |
wybacz, że nie wyglądam jak te wszystkie laski z hip-hop'owych teledysków. [691]
|
|
 |
jeżeli teraz masz mnie gdzieś, to przypomnij sobie do kogo dzwoniłaś jak miałaś problemy z chłopakiem. ach te "przyjaciółki"... [691]
|
|
 |
Znowu pozwoliłam przeszłości zamienić się w teraźniejszość./esperer
|
|
|
|